FIS daje zielone światło skokom kobiet, ale walka ma trwać co najmniej do jutra. Na stronie FIS napisano: "Na podstawie propozycji ze strony Komisji Skoków Narciarskich FIS, Rada FIS doradzi Kongresowi FIS w piątek wprowadzenie kobiecych skoków narciarskich do programu Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym oraz przekazanie Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu petycji o wprowadzenie kobiecych skoków narciarskich do programu Zimowych Igrzysk Olimpijskich". Jednak w komisji skoków nie ma zgody i znaczna część chce, żeby skoki kobiet znalazły się w programie dopiero w 2011 r.
Oznaczałoby to de facto katastrofę - marzenia o olimpiadzie musiałyby zostać przesunięte o kolejne cztery lata. Jeżeli przed igrzyskami w Vancouver w 2010 r. nie odbędzie się konkurs kobiecy w ramach Mistrzostw Świata, panie niemal na pewno nie będą mogły wziąć udziału. Wiele zawodniczek, które dziś mają po 20 lat, może się do tego czasu wycofać, albo przynajmniej zawiesić kariery i zdecydować się na założenie rodziny i znalezienie pracy.

Kiedy w latach 90. u początku kariery sportowej stały zawodniczki z Park City - do dziś startujące skoczki takie jak Lindsey Van czy Jessica Jerome - mówiło się o wprowadzeniu skoków kobiet do programu planowanych igrzysk właśnie w tym mieście. Później okazało się, że nawet Turyn jest "za wcześnie". Podczas niedawnej olimpiady amerykańskie media nagłośniły drastyczny przykład nierówności w osobach rodzeństwa Johnsonów. Anders w wieku zaledwie 16 lat został mianowany do drużyny olimpijskiej, jego starsza siostra nie mogła wziąć udziału tylko z powodu swojej płci. Gdyby w Pragelato odbył się drużynowy kobiecy konkurs skoków, Alissa Johnson niemal na pewno wróciłaby ze złotym medalem.

Ostateczna decyzja w kwestii terminu pierwszych MŚ z udziałem skoczek narciarskich ma zostać podjęta jutro. W idealnej sytuacji na MŚ w Libercu odbyłby się tylko konkurs indywidualny, dwa lata później przeprowadzonoby już także rywalizację drużynową. W tej chwili kraje, które najbardziej wspierały wprowadzenie skoków kobiet na MŚ, zajmą się krótkoterminowym lobbingiem na rzecz roku 2009.