Daria
24.05.2006, 10:39
Na ten kongres pojechal Adam , jako najodpowiedniejszy nasz przedstawiciel , bedzie zachęcal , Panów z FIS , aby wlasnie to nas wybrali ,
bo któż , nas lepiej nie zareklamuje jak sam MIstrz Swiata ??
podobno pojechal tam tez Klimek Myrańka z ojcem , jako mlode pokolenie bedzie przestawicielem naszego kraju , będzie równiez pzedstawiony tam krótki film , w którym Adam po skoku pzrekazuje narty , Klimkowi jako mlodemu skoczkowi , bo to w nich glównie cala nadzieja przyszla ,
podobno to bardzo ladnie wszystko wygląda ,
jestem pewna , ze Adam zrobi wszystko , aby odpowiednio zarekomendowac Zakopane , tymbardziej , ze nigdy FIS nie narzekal na organozację PS w Zakopanem ,zawsze nas chwalą ,
Zakopane już bylo organizatorem MŚ , 3 razy w przeszlości tyle , ze wowczas to byly troche inne czasy , ale ja jestem dobre myśli , mysle , ze pora na nas tera.
123
23.05.2006, 10:13
no i mam przy okazji potrojny komentarz.
123
23.05.2006, 10:12
stawiam na nie=stawiam na zakopane.
123
23.05.2006, 10:11
mysle,ze bedzie swietnie,jak beda ms w zakopanem(stawiam na nie).
daf
23.05.2006, 09:53
@fan skokow
Moim zdaniem do organizacji ME w PN pewniakami powinny byc Krakow, Chorzow i Wroclaw. Tylko te trzy miasta poki co polaczone sa autostrada, w dodatku na atrakcyjnej osi Ukraina-Niemcy. No i maja lotniska. Logistyka przede wszystkim. Stadiony przeciez mozna wybudowac (Chorzow ma, a w Krakowie trwa budowa), natomiast branie pod uwage walorow turystycznych to jakas zakrawa na kpine !
fan skoków
23.05.2006, 09:46
@daf
Podobnie jest ME 2012 w piłce nożnej. Tam też są tylko projekty. A nie wzięto Chorzowa, który ma przynajmniej jakieś podstawy. W Polsce chyba to normalka.
pozdrowienia
daf
23.05.2006, 05:29
Ale kicha. Pomyśleć, że już staraliśmy się o ZIO w 2006 roku. Wtedy infrastruktura była niewystarczająca, choć projekty rozbudowy podobno bardzo ciekawe. Minęło 5 lat i nadal kulą u nogi jest "Zakopianka" i TZN.
Coś mi się zdaje, że nie dostaniemy tych mistrzostw, a za kolejne 5-6 lat Zakopane znowu się wyrwie z chęcią organizacji jakiejś imprezy (może znów ZIO), wyda kupę kasy na projekty (znowu tylko na PROJEKTY a nie REALIZACJE) i kampanię promocyjną i tradycyjnie - g... z tego będzie. A łaściwie nie g... tylko frustracja (ale w tym kontekście to prawie to samo).