25 kwietnia fińska telewizja podała do wiadomości publicznej, kto zostanie następcą Toniego Innauera na stanowisku trenera austriackiej kadry. Dlaczego telewizja fińska? Ano dlatego, że został nim Hannu Lepistö, który ma już za sobą wiele lat kariery trenerskiej. Jak widać, Austriacy znają się na Finach i fińskich fachowcach. Cóż, przez dwa lata mieli u siebie Mike Kojonkoskiego, który uchodzi za najlepszego trenera na świecie. Tym samym obecnie aż trzy kadry skokowe mają trenerów z Kraju Tysiąca Jezior: Finlandia, Austria oraz Stany Zjednoczone, gdyż trener Kari Ylianttila (albo też Yli-Anttila, gdyż w Finlandii można się spotkać z obiema formami i chyba tylko sam zainteresowany wie, która jest prawidłowa) zostaje na swym stanowisku.
Wracając zaś do samego Lepistö, to warto wspomnieć, że zajmował się on między innymi prowadzeniem kadry narodowej Finlandii w sezonach 1996-1998, a robił to tak udanie, że na Mistrzostwach Świata w Trondheim w 1997 Finowie (w składzie: Ari-Pekka Nikkola, Mika Laitinen, Jani Soininen, Janne Ahonen) zdobyli złoto w konkursie drużynowym, zaś Janne Ahonen - złoto na średniej skoczni. Innymi reprezentacjami, którymi zajmował się Hannu były reprezentacje Austrii (w latach 1980-85 oraz 1994-96 Austria), oraz Włoch w sezonach 1986-92 i 1998-99.