W ubiegły weekend zamieściliśmy primaaprilisowy żart o Janne Ahonenie i jego zamiarze uprawiania kombinacji norweskiej, który nasi Czytelnicy z miejsca rozpoznali jako psikus. Tymczasem nie byliśmy bardzo daleko od prawdy...
Pierwszego kwietnia, w fińskim Siilinjärvi, odbyły się nietypowe zawody. 150 zawodników, uprawiających skoki narciarskie oraz kombinację norweską, przybyło na konkursy właśnie kombinacji. Sportowcy reprezentowali wszystkie grupy wiekowe - od juniorów począwszy, na weteranach skończywszy. Pośród nich znaleźli się także skoczkowie z Puijon Hiihtoseura, pod przywództwem Janne Happonena i Mattiego Hautamäkiego.

W nieprzerwanym deszczu zawodnicy najpierw oddali dwa skoki na obiekcie K42, a następnie pobiegli na 4-kilometrową trasę. Jednym z faworytów kategorii ogólnej był prowadzący po skokach Estończyk, Jens Salumäe, były kombinator, aktualnie skoczek trenujący w klubie w Kuopio. Zwycięstwo jednakże odniósł reprezentant Lieksan Hiihtoseura, Jori Mikkonen.

Impreza Kuilun Kisat ma za sobą długą i chwalebną tradycję - tegoroczny konkurs był osiemdziesiątą edycją. Nam pozostaje tylko podziwiać zawodników, którzy po ciężkim sezonie mieli jeszcze siły na udział w tak oryginalnym przedsięwzięciu. Jak widać, także w Finlandii Prima Aprilis to czas niespodzianek...