Mika Kojonkoski, od sezonu 2002/2003 trener drużyny norweskiej, ma zamiar zostać i wypełnić swój kontrakt. Potwierdził to szef sportów Nordyckich Class Brede Brathen w wywiadzie dla norweskiej gazety Aftenposten: "Sygnały, które do mnie dotarły ze strony ekipy wskazują na to, iż sztab trenerski pozostanie taki sam." Zatem w następnym sezonie drużynę będą wciąż trenować Kojonkoski, Geir-Ole Berdahl i Kjetil Strandbraten.
Wokół osoby Kojonkoskiego w ostatnich tygodniach było spore zamiesznie, a to za sprawą pogłosek o możliwym zaangażowaniu Fina przez polski czy też niemiecki Związek Narciarski jako trenera glównego. Plotki zostały zdementowane.

Teraz Fin zamierza odpocząć w domu, w Kuopio. "To był niezwykle trudny sezon - najcięższy ze wszystkich. Ten sezon miał wiele punktów kulminacyjnych: Turniej Czterech Skoczni, Olimpiada, MŚ w loatach narciarskich, a na dodatek na początku sezonu mieliśmy wiele problemów. Nie miałem ani chwili na odpoczynek" - skwitował Kojonkoski.

W najbliższym sezonie Fin ma zamiar skoncentrować się na młodych talentach, takich jak Tom Hilde, i przybliżyć ich do kadry narodowej.