Jeszcze przed konkursami Turnieju Skandynawskiego na prowadzeniu klasyfikacji drużynowej Pucharu Świata była ekipa Finlandii. Tuż za nimi plasowali się Norwegowie, a trzecia była Austria. Dobre starty Mogensterna i Koflera na Igrzyskach Olimpijskich dawały jednak nadzieję podopiecznym Alexandra Piontnera na polepszenie tej sytuacji. Konkursy jednak miały odbyć się na terenie głównych rywali. Sytuacja przedstawiała się następująco:
1. Finlandia - 2464 pkt.
2, Norwegia - 2353 pkt. (strata -111 pkt.)
3. Austria - 2172 pkt. (strata -292 pkt.)

Mimo tego - udało się! Austriacy w pięciu konkursach (dwa w Lahti i po jednym w Kuopio, Lillehammer i Oslo) wywalczyli 1135 punktów i objęli prowadzenie w klasyfikacji, na dwa konkursy przed zakończeniem rozgrywek. Norwegia zdobyła 771 punktów, a Finlandia 746. Dzięki temu podopieczni Miki Kojonkoskiego odrobili nieco stratę do Finów, jednak zbyt dużo stracili do Austrii i obecnie znajdują się na trzecim miejscu. Finom udał się tylko konkurs indywidualny w Lahti gdzie triumfowali z prawie 40 punktową przewagą nad Austriakami.

 Tabela punktowa za Turniej Skandynawski
 kraj lahti1 lahti2 kuopio suma lilleh. oslo suma łącznie
 Austria 400 125 154 679 218 238 456 1135
 Finlandia 300 162 100 562 57 127 184 746
 Norwegia 350 68 92 510 170 91 261 771
 Niemcy 200 91 39 330 51 27 78 408
 Szwajcaria 150 83 111 344 56 29 85 429
 Japonia 250 34 43 327 45 30 75 402
 Czechy 0 87 33 120 14 45 57 177
 Polska 50 40 60 150 24 100 124 274
 Rosja 100 17 53 170 36 5 41 211
 Słowenia 0 3 10 13 45 17 62 75

Wygrane konkursy drużynowo
Lahti - Austria 400 pkt.
Lahti - Finlandia 162 pkt.
Kuopio - Austria 154 pkt.
Lillehammer - Austria 218 pkt.
Oslo - Austria 238 pkt.

Obecnie sytuacja wygląda następująco:
1. Austria - 3307 pkt.
2. Finlandia - 3210 (strata -97 pkt.)
3. Norwegia - 3124 pkt. (strata -183 pkt.)

Strata jest mała i wszystko może się jeszcze zmienić w Planicy. Pamiętajmy, że Norwegowie bardzo dobrze spisują się w lotach i mają nawet szanse na zwycięstwo. Bardzo jednak możliwe, że powtórzy się sytuacja sprzed roku, gdzie kolejność na koniec sezonu była taka jak obecnie.