Janne Ahonen opuścił zawody w Kuopio, by po fatalnym występie w Lahti w spokoju potrenować i wrócić do formy. Wciąż odczuwający skutki ostatniego przeziębienia Ahonen uznał, że wyjazd do Kuopio, gdzie nigdy nie lubił skakać, będzie dla niego obciążeniem.
Ponieważ Finowie znaleźli - choć na chwilę - zastępczy obiekt nadziei w osobie Janne Happonena, mógł z mniejszymi wyrzutami sumienia podjąć taką decyzję. W poniedziałek i wtorek ćwiczył na skoczni Salpausselkä.
"Treningi przebiegły dobrze. Janne jest zadowolony i jego samopoczucie jest już znacznie lepsze. Jutro wieczorem leci z nami wszystkimi do Lillehammer, gdzie normalnie będzie skakał w zawodach" - powiedział Tommi Nikunen.

Rok temu Ahonen zajął w Lillehammer czwarte miejsce, ustanawiając rekord skoczni.