Jernej Damjan, który podczas Igrzysk Olimpijskich chorował, był bardzo zadowolony ze srebrnego medalu w mistrzostwach kraju: "Jestem bardzo zadowolony ze swoich skoków. Wciąż jestem przeziębiony i mam mocny katar. Wejście na tę skocznię było tak ciężkie, jakm wejście na szczyt Triglavu". (najwyższa góra w Słowenii - przypis red.). Damjan po powrocie z Turynu w ogóle nie trenował i od konkursu drużynowego IO nie oddał ani jednego skoku. Na temat pozostałych konkursów wypowiada się raczej ostrożnie: "w tym sezonie dużo mówiono o tym, co możemy
osiągnąć - wiele oczekiwano. Wyniki są słabsze od oczekiwań, dlatego koncentruję się jedynie na tym, aby oddawać dobre skoki i mieć radość ze skakania".
Nowy Mistrz Słowenii, Rok Benkovic, nie krył zadowolenia ze swojego udanego występu: "Miałem ostatnio udane treningi - w Kranju oddałem dwa dobre skoki. Czuję się dobrze i chcę podczas Turnieju Skandynawskiego solidnie skakać i zdobyć parę punktów
w PŚ. Moim najważniejszym celem są jednak przede wszystkim loty w Planicy. Uwielbiam tam skakać i mam nadzieję tam znów daleko latać, tak jak w zeszłym sezonie."

Primoz Peterka był mniej optymistyczny niż jego dwaj młodsi koledzy z drużyny: "Trzecie miejsce jest dla mnie dobrym wynikiem, nie wiem jednak jak porównywalne są te wyniki z tymi uzyskanymi przez skoczków z innych krajów. Nie jestem optymistycznie nastawiony na resztę sezonu. Dla mnie sezon właściwie już się skończył - moje skoki są po prostu złe. Jeśli
chodzi o Planicę, to muszę dodać, że nie jestem zbyt dobrym lotnikiem, poza tym jestem już trochę stary i nieco się boję o zdrowie. Sądzę jednak, że sobie z tym poradzę. Jeśli skaczesz dobrze to nie ma żadnych problemów, bo czujesz się jednocześnie
bezpiecznie. Ale w takiej formie, w jakiej jestem obecnie skoczek może się wahać. Mam nadzieję, że po Turnieju Skandynawskim będzie lepiej. Życzę sobie, aby drużyna ukończyła sezon w Planicy w dobrym nastroju."

Robert Kranjec - najwyżej sklasyfikowany ze Słoweńców w IO, zajął dopiero piąte miejsce. Nie weźmie zatem udziału w Turnieju Skandynawskim: "Nie ja podjąłem tę decyzję, tylko moi trenerzy. Mam nadzieję, że okaże się słuszna i będziemy w lepszej formie niż w Pragelato, gdzie skakaliśmy tak, jakbyśmy wszyscy byli osłabeni przez ptasią grypę".

Trener reprezentacji - Matjaz Zupan - był zadowolony z występów swoich podopiecznych, głownie najmłodszych: "Robi (Robert
Kranjec) w czasie trwania konkursów skandynawskich zostanie w domu, aby trochę odpocząć. Wystąpi jednak na zakończeniu sezonu w Planicy, gdzie ważne jest mieć dobrą formę. Może wyślemy go na Puchar Kontynentalny do Bischofshofen".

Do Skandynawii na Puchar Świata pojadą Jernej Damjan, Rok Benkovic, Primoz Peterka, Jure Sinkovec oraz Rok Urbanc.