Mika Kojonkoski w Turynie chciał przypieczętować swoją wspaniałą karierę trenerską złotym medalem w konkurencji drużynowej. Stało się jednak inaczej - konkurs wygrała Austria pod wodzą Alexandra Pointnera.
Mimo iż Fin wyjeżdża z Turynu z największym dorobkiem medalowym (jego podopieczni wygrali razem cztery krążki), Kojonkoski nie jest zadowolony - chciał złota w drużynie.

Czy Fin zdecyduje się przedłużyć kontrakt ze związkiem norweskim? Wieloktotnie podkreślał, że chciałby zająć się innymi rzeczami i poświęcić więcej czasu swojej rodzinie. Kojonkoski ma podpisany kontrakt z Norweskim Zwiazkiem Narciarskim do kwietnia 2008 roku, z możliwością przedłużenia go o kolejne dwa lata. Oznaczałoby to, iż mógłby poprowadzić ekipę norweską do następnych Igrzysk, które odbędą się w kanadyjskim Vancouver. "Moglibyśmy tam zdobyć złoty medal w konkurecji drużynowej" - kończy oprtymistycznie trener.