Roar Ljoekelsoey, Lars Bystoel, Bjoern Einar Romoeren i Sigurd Pettersen będą walczyć dla Norwegii o medale olimpijskie w Pragelato na skoczni K-95. Tommy Ingebrigtsen podczas treningów okazał się najsłabszy z ekipy Miki Kojonkoskiego i pierwszy konkurs będzie oglądał z trybun.

"Decyzja jest w porządku - moje skoki były naprawde złe, dlatego nie mam z tym problemu, że nie zostałem nominowany do konkursu niedzielnego" - skomentowal dezycję Ingebrigtsen w norweskiej gazecie Aftenposten. Na pytanie czy jest zawiedziony, odpowiedział przecząco.

W konkursie zobczymy natomiast Sigurda Pettersena, który według Szefa Sportu Clas Brede Brathena, w tym sezonie skakał lepiej niż Ingebrigtsen i w pełni zasłużył na występ w konkursie. "Jeśli zostałem nominowany, to oznacza, iż zasłużyłem na start w niedzielnych zawodach" - powiedział Pettersen.
Żaden ze skoczków norweskich nie zachwycił na treningach, co można jednak wytłumaczyć tym, iż są to ich pierwsze skoki na tej skoczni. W zeszłym sezonie norweska kadra A zrezygnowała bowiem ze startów w Pucharze Świata w Pragelato.

Bjoern Einar Romoeren nie krył mieszanych uczuć po swoich skokach treningowych: "Nie czuję się dobrze na tej skoczni, jest dość trudna". Najlepiej radził sobie Lars Bystoel, który podczas ostatniej próby uzyskał 101,5 metra.

Skoki Norwegów podczas treningów:
Roar Ljoekelsoey 93 m, 100,5 m, 95 m
Lars Bystoel 94,5 m, 98 m, 101,5 m
Sigurd Pettersen 93,5 m, 93,5 m, 91 m
Bjoern Einar Romoeren 85,5 m, 92,5 m ,95,5 m
Tommy Ingebrigtsen 86 m, 88 m, 94 m