Już dziś wybory nowego prezesa Polskiego Związku Narciarskiego. Na kilka godzin przed Walnym Zgromadzeniem trudno powiedzieć kto ma największe szanse w głosowaniu - pewny jest chyba tylko fakt, iż walce o fotel nowego włodarza PZN liczy się tylko dwóch kandydatów - Andrzej Kozak i Apoloniusz Tajner.
Aktualny kurator PZN, były trener kadry A polskich skoczków, reprezentuje Śląsko-Beskidzki Okręgowy Związek, jego rywal jest prezesem Tatrzańskiego Okręgowego Związku.

Apoloniusz Tajner zapowiada, że jeśli nie wygra, odejdzie ze związku. "Po tym, jak działalność związku zaczął badać prokurator, straciliśmy wiarygodność. Chcę odzyskać utraconą reputację i już teraz mi się udaje, bo współpracują ze mną dotychczasowi sponsorzy. Jeśli nie wygram, wycofam się z działalności w PZN-ie, zrezygnuję z wszystkich funkcji" - wyjaśniał Tajner.

Jakie cele przyświecają w kandydowaniu kontrkandydatowi Tajnera, Andrzejowi Kozakowi? "Chcę wprowadzić czyste reguły gry, regularnie przedstawiać raporty z działalności sportowej i finansowej, bo stary zarząd do dzisiaj nie podsumował sezonu 2004/2005. Później ministerstwo ingeruje w nasze struktury, a nie może być tak, że wszystkich traktuje się jak złodziei, choć nikomu nie udowodniono winy."

Walka o stanowisko prezesa jest zacięta, obaj najbardziej liczący się kandydaci obarczają się nawzajem zarzutami... "Poszedł po linii najmniejszego oporu - kombinacja norweska, obecna w Polsce w śladowych ilościach, ma osiem razy więcej głosów niż biegacze i zjazdowcy razem wzięci. To absurd" - mówił Kozak, na co Tajner odpowiadał: "Wiem, że to niesprawiedliwe, myślałem nawet z Markiem Siderkiem, jak zmienić reguły, ale nie chciałem być posądzony o jakiekolwiek kombinacje. Dlatego przyjąłem ten sam system, który pozostawił mi poprzedni zarząd".

Nam, kibicom, pozostaje mieć nadzieję, że jaki nie byłby wynik dzisiejszego głosowania podczas Walnego Zgromadzenia Związku, wpłynie on korzystnie na przyszłość polskiego narciarstwa... bo to, mimo iż czasem część działaczy o tym zapomina, jest teraz najważniejsze.