Wiele wskazuje, iż w przyszłym sezonie Vasja Bajc nie będzie już trenerem czeskiej kadry skoczków narciarskich. Słoweński szkoleniowiec, który w trwającym sezonie doprowadził do rewelacyjnego formy swojego podopiecznego, Jakuba Jandę, nie powiedział jeszcze decydującego słowa, ale najprowdopodobnie rozstanie się z czeską drużyną po sezonie 2005/2006.
"Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, ale na 90 procent nasza współpraca zakończy się" - mówił Bajc, który pracę w Czechach rozpoczął w 2004 roku. Podczas zawodów w Willingen, które zaplanowano na najbliższy weekend, działacze Czeskiej Federacji Narciarskiej będą próbowali przekonać Słoweńca do zmiany decyzji.

Spekuluje się, iż powodem odejścia Słoweńca ze stanowiska trenera ekipy naszych południowych sąsiadów ma być niekorzystna, niesprzyjająca pracy atmosfera wokół drużyny. "Robimy wszystko co w naszej mocy, każdy daje z siebie maksimum, ale presja jest coraz większa. A zamiast nas wspierać, niektórzy tylko rzucają kłody pod nogi" - tłumaczył Bajc.