Dzisiejsze zawody w Zakopanem miały szczególny charakter i z pewnością na długo utkwią kibicom i skoczkom w pamięci. Tragedia w Katowicach sprawiła, że atmosfera pod Wielką Krokwią był inna niż dotychczas, podczas zawodów Pucharu Świata. Kibice zachowali powagę i w zadumie obserwowali zmagania skoczków. Organizatorzy, by uczcić pamięć ofiar zrezygnowali z radosnej, muzycznej oprawy. Przed konkursem była modlitwa i minuta ciszy.
- Katastrofa w Katowicach wpłynęła na ich psychikę. Chłopcom było bardzo ciężko się skoncentrować - powiedział trener Kuttin.

Także Adam Małysz nie ukrywał, że skakanie nie było dziś łatwe.

- Skakało się bardzo ciężko, bo to jest narodowa tragedia. Na pewno wczoraj było zupełnie co innego, była wspaniała atmosfera, była zabawa i muzyka. Dziś jest cisza. Myślę, że możemy być dumni z polskich kibiców, bo w takiej sytuacji Polacy potrafią się zachować, solidaryzują się z innymi. Dziś bez muzyki, z bardzo cichymi zapowiedziami było widać, że byli bardzo spokojni i bardzo łączą się z poszkodowanymi" – powiedział Małysz.

Atmosfera w Zakopanem była wyjątkowa. Powaga, która zagościła dzisiaj na trybunach pod Wielką Krokwią była odczuwalna nie tylko przez Polaków. Skoczkowie innych ekip wiedzieli co się stało i popierali zachowanie polskich kibiców. Polscy skoczkowie mimo tragedii starali się wypaść jak najlepiej.

- Jest całkiem nieźle. Wczoraj skakałem dobrze, dziś te skoki też były dobre, ale nie jest łatwo skakać z taką tragedią, która się stała. Te moje skoki nie były takie... na wesoło. Nie było tej muzyki, nie było tej publiki, i gdzieś to tam we mnie tkwiło. Nie dałem z siebie wszystkiego, żeby móc walczyć o te najlepsze miejsca – przyznał Adam Małysz.

Przed zawodami były obawy czy konkurs się odbędzie ze względu na planowane wprowadzenie przez Prezydenta Rzeczpolspolitej żałoby narodowej. Ostatecznie żałobę wprowadzono od godziny 16.00 i skoki odbyły się bez problemów.

- Nie potrafię jednoznacznie powiedzieć czy to dobrze, że konkurs się odbył. Ale nam, Polakom, skakało się dzisiaj bardzo ciężko. Trudno było się skoncentrować. Brakowało atmosfery, dopingu kibiców - powiedział Adam Małysz.

Brak dopingu z pewnością był odczuwalny, bowiem zakopiańskie konkursy cieszą się niesamowitą atmosferą, którą tworzą kibice podczas dopingowania swoich ulubieńców.

- Wszystkim nam jest bardzo smutno z powodu tragedii, ale Polacy najbardziej to odczuli. Atmosfera dzisiejszego konkursu była zupełnie inna niż zwykle. Brakowało dopingu, kibice zachowywali się bardzo spokojnie, kulturalnie. A przecież doping w Zakopanem zawsze dodatkowo motywował naszych zawodników - stwierdził Kuttin.