Pod znakiem treningów na Wielkiej Krokwi upłynął dzisiejszy dzień w drużynie polskich skoczków. Kadrowicze przygotowują się do weekendowych konkursów Pucharu Świata w Zakopanem.
Rano skoczkowie trenowali w hali, wieczorem na skoczni, wszystko, aby przyzwyczaić się do sztucznego oświetlenia, przy jakim skakać będą w piątek i sobotę. "Wieczorem warunki są troszeczkę inne, jest inne oświetlenie skoczni, zawodnik inaczej widzi, są inne warunki termiczne. Różni się to trochę od skoków dziennych" - komentował Łukasz Kruczek, oceniając także krótko formę swoich podopiecznych - "Skoki są dobre, jesteśmy zadowoleni, myśle, że Adam też".

Skoczkowie, podobnie jak wczoraj, trenowali na Wielkiej Krokwi przy niskich temperaturach, synoptycy zapowiadają jednak, iż w najbliższych dniach temperatura wzrośnie o kilka kresek. "Jest bardzo zimno. Kombinezony nie są grube i ciepłe" - mówił Robert Mateja. "Myślę, że damy radę" - dodał optymistycznie Polak.

Jutro w Zakopanem trenować mają Japończycy. Reprezentantów naszego kraju czeka natomiast odpoczynek. Oficjalne treningi oraz kwalifikacje do pierwszego, zakopiańskiego konkursu zaplanowano na piątek.