Do zmiany planów zmuszeni zostali polscy skoczkowie, którzy od początku tygodnia przebywają w niemieckim Ruhpolding. Intensywne opady śniegu treningi na niemieckiej skoczni nie były możliwe.
Wobec sprzyjających warunków atmoaferycznych wczoraj dzień skoczkowie spędzili na treningach w hali. W poniedziałek i wtorek reprezentanci Polski... mieli wolne, odpoczywali po Mistrzostwach Świata w lotach. Na myśl nasuwa się tutaj jednak pytanie czy było po czym odpoczywać... wszak ostatnie miejsce w konkursie drużynowym nie wymagało wielkiego wysiłku. O wiele bardziej pracowity dzień miał Łukasz Kruczek, który przebył w sumie 900 km trasę, aby dostarczyć Adamowi Małyszowi nowe buty, wprost od producenta.

"Obfite opady śniegu zmusiły trenerów kadry do zmiany planów. W środę skoczkowie zamiast na skoczni trenowali tylko w hali. Gospodarze zapewnili, że do czwartku przygotują skocznię, a pogoda ma być lepsza". - wyjaśniał Grzegorz Mikuła, rzecznik prasowy PZN.

Pozostaje mieć nadzieję, iż aura ulegnie poprawie, a skocznia faktycznie zostanie przygotowana do treningów... które przebiegają już zgodnie z wytycznymi udzielonymi przez Jerzego Żołądzia.

"Szczegóły planu przygotowań nie zostały przekazane przez trenerów, którzy stwierdzili, że są to 'tajemnice kuchni' i nie należy ich zdradzać. Pewne jest natomiast, że profesor będzie w stałym kontakcie z kadrą, ale na igrzyska do Turynu nie poleci" - zakończył Mikuła.

Adam Małysz, Robert Mateja, Kamil Stoch, Stefan Hula i Krystian Długopolski do Polski wracają w sobotę.