Słabe występy Adama Małysza i w efekcie powrót skoczka z Wisły do kraju oraz rezygnacja z występów w Turnieju IV Skoczni, wywołały istną burzę wokół osoby pierwszego trenera kadry A, Heinza Kuttina. Czy zarzuty kibiców, nieszczędzących gorzkich słów pod adresem Austriaka są słuszne? Czy możemy spodziewać się zmiany na stanowisku szkoleniowca kadry A?
Kurator Polskiego Związku Narciarskiego, Apoloniusz Tajner, studzi atmosferę i zapewnia, iż Kuttin na pewno zostanie w drużynie, co najmniej do Igrzysk Olimpijskich.

"Przed igrzyskami na pewno nie będzie zmiany trenera kadry skoczków. Teraz najważniejszy jest spokój, a wszelkie zmiany temu by nie służyły. Do olimpiady został ponad miesiąc i przy spokojnej pracy Adam Małysz może zdążyć odzyskać dawną formę. Na radykalne zmiany nie ma już czasu " - tłumaczył Apoloniusz Tajner.

Małysz przebywa aktualnie w rodzinnej Wiśle. Treningi ma wznowić w sobotę. Skoczkowi pomagać będą Łukasz Kruczek, oraz pierwszy trener, Jan Szturc.

"Im więcej osób będzie zaangażowanych w pracę z Adamem, tym gorzej. Dlatego Łukaszowi Kruczkowi będzie pomagać tylko Jan Szturc. On na co dzień pracuje z młodzieżą i ma oko bardzo wyczulone na wszelkie błędy techniczne. Poza tym Adama zna doskonale, wie o nim wszystko, ma do niego niemal ojcowskie podejście, więc będzie pomocny" - powiedział Tajner. - "Musimy uzbroić się w cierpliwość i dać trenerom trochę czasu na spokojną pracę. Chcemy, by czuli wsparcie związku, postaramy się zadbać o możliwie najlepsze warunki pracy. Zapewniam, że wszyscy zrobią, co tylko możliwe, by kibice znowu cieszyli się z sukcesów Małysza" - zakończył optymistycznie kurator PZN.

Heinz Kuttin, nie ma już w sobie tyle optymizmu i nie potrafi obiecać, iż Małysz powróci do dawnej formy. "Czy Adam po kilku dniach spokoju wróci do czołówki? Nie mogę gwarantować, że dojdzie do szczytowej formy, ale myślę, że będzie skakać znacznie lepiej. Jeśli tak się nie stanie i władze PZN zdecydują o tym, że stracę pracę, nie będę płakał" - powiedział Kuttin.

Wydaje się, iż kibice niewiele mogą teraz zrobić... Postarajmy się jednak dać na razie Małyszowi, Kuttinowi, jak i reszcie polskich skoczków czas na spokojne przygotowanie się do Olimpiady. Na rozliczenie wyników przyjdzie jeszcze czas...