Radik Zhaparov miał szczęście w nieszczęściu. Jak się okazało, początkowa diagnoza lekarzy o złamanym obojczyku u Kazacha nie została potwierdzona przez badania przeprowadzone w szpitalu, w szwajcarskiej miejscowości Stans. Tymczasem Zhaparov został poddawany dalszym badaniom, mającym sprawdzić, czy zebra i mostek skoczka są złamane. Według informacji Radik czuje się dobrze mimo kilku potłuczeń .
Przypomnijmy, iż Radik Zhaparov miał groźny wypadek na skoczni Gross-Titlis podczas kwalifikacji do sobotniego konkursu Pucharu Świata( który został później anulowany). Podczas kwalifikacji upadek miał również Włoch Andrea Morassi, który wyszedł z niego bez obrażeń.