Dopiero po dzisiejszych treningach, a nie w dniu wczorajszym jak wcześniej zapowiadano, poznamy skład reprezentacji Polski na konkursy PŚ w Harrachovie.
W środę część kadrowiczów trenowała na Wielkiej Krokwi. Najlepsze wyniki uzyskiwał Kamil Stoch, który zbliżał się nawet do 140 metrów. Jednak, ze względu na warunki atmosferyczne, do tych wyników należy podchodzić z dystansem. "Wiatr był tak mocny, że z wyników tych nie można wyciągać poważniejszych wniosków" - wyjaśniał Łukasz Kruczek, asystent trenera kadry A.

Na dzisiejszy dzień zaplanowano kolejny trening na skoczni w Zakopanem. To właśnie po nim trenerzy ogłoszą skład naszej drużyny na zawody PŚ w najbliższy weekend. Oprócz kadry A, na treningu zaprezentować mają się skoczkowie z kadry B z Rafałem Śliżem oraz Wojciechem Skupniem na czele. W treningach ma nie wystąpić Adam Małysz oraz lekko kontuzjowany Robert Mateja, który narzeka na bóle ścięgna.

Najbardziej prawdopodobne jest, iż do Czech pojadą: Małysz, Bachleda, Stoch, Śliż oraz Skupień. Oficjalne i ostateczne decyzje co do składu naszej reprezentacji na PŚ w Harrachovie zapadną jednak po dzisiejszych porannych treningach.