POLACY
Po konkursach w Zakopanem, kończącym europejską część rywalizacji o Puchar Świata w skokach narciarskich, Apoloniusz Tajner ogłosił skład reprezentacji na Zimowe Igrzyska Olimpijskie. W drużynie znaleźli się Adam Małysz, Łukasz Kruczek, Robert Mateja, Wojciech Skupień, Tomasz Pochwała oraz Tomisław Tajner. Podczas gdy w Japonii o punkty PŚ walczyli Polacy z kadry "B", nasi liderzy udali się do Ramsau (Austria), gdzie przygotowywali się do konkursów w Salt Lake City. Podczas kilkudniowego pobytu w Austrii, nasi skoczkowie oddali około 35-40 skoków. Apoloniusz Tajner był zadowolony z wyników.
FINOWIE
Podobnie jak Tajner, po Zakopanem, Mika Kojonkoski podał oficjalny skład kadry olimpijskiej do Salt Lake City. Są to: Janne Ahonen, Veli-Matti Lindström, (obaj Lahden Hiihtoseura), Matti Hautamäki, Toni Nieminen (Puijon Hiihtoseura) oraz Risto Jussilainen (Jyväskylän Hiihtoseura). Zawodnikiem zapasowym jest Tami Kiuru (LHS). W poniedziałek w Kuopio odbyła się ostatnia przed Olimpiadą konferencja prasowa z udziałem fińskiej kadry. Stawili się Mika Kojonkoski, Matti Hautamäki, Toni Nieminen i Risto Jussilainen, którzy przez dwa dni trenowali właśnie na skoczni Puijo. Chłopcy byli powściągliwi, jakkolwiek dobrze nastawieni do Igrzysk. Mówili o nowych nartach, a także kombinezonach, w jakich wystąpią w Salt Lake City. Kadra wylatuje do Stanów 31 stycznia, aby jeszcze przez pięć dni trenować w Lake Placid. Niektórych może dziwić fakt, że w ekipie znalazł się Ahonen, który obecnie prezentuje słabszą formę. Nie zapominajmy jednak, że jest to najlepszy zawodnik fiński od wielu lat i z pewnością silny punkt ekipy Kraju Tysiąca Jezior. Kari Pätäri, drugi trener Finów, stwierdził optymistycznie po Zakopanem, że Janne potrzebuje tylko odpocząć, trochę potrenować i zobaczyć swoje dziecko, za którym bardzo tęskni. Poza tym fińska ekipa była bardzo zadowolona z pobytu w naszym kraju - nie mieli najmniejszych problemów z fanami, bo... cały czas siedzieli w hotelu. Kari dodał, że Zakopane to bardzo ładne miejsce (może miał ładny widok z okna hotelowego?). Na wspomnianej, poniedziałkowej konferencji Kojonkoski wspominał, że forma zawodników z Lahti, Janne Ahonena i Veli-Matti Lindströma, jest jak najbardziej zadowalająca, szczególnie Janne bardzo się poprawił w stosunku do ostatnich występów. Może wpływ na to miał fakt, że w końcu zdecydował, jakie imię nada swemu pierworodnemu: Mico Petteri. Życzymy szczęśliwemu tatusiowi i całej ekipie fińskiej wszystkiego najlepszego podczas Olimpiady!

AMERYKANIE
Gospodarze wystawią tylko pięciu skoczków. Skład: Alan Alborn, Brendan Doran, Clint Jones, Tommy Schwall i Brian Welch. Najstarszym z nich jest Alan Alborn. Następnie doświadczeniem góruje Doran, który po raz drugi będzie startował w IO, ma 22 lata, podczas gdy Schwall i Welch po 18, a Jones tylko 17! Amerykanie po dobrych występach Alborna i Jonesa na początku sezonu, mieli apetyty na medale olimpijskie w skokach. Ostatnie poczynania tych dwóch Panów zweryfikowały zapędy kibiców. Nie wydaje się w tej chwili, aby Amerykanie mogli zagrozić faworytom.

NIEMCY
Podczas gdy Polacy trenowali w Austrii, Niemcy udali się do Norwegii, do Lillehammer. W kadrze Niemiec są: Martin Schmitt, Sven Hannawald, Christoph Duffner, Stephan Hocke, Michael Uhrmann i Georg Spaeth.

AUSTRIACY
Austriacy pojadą do Salt Lake w składzie: Andreas Widhoelzl, Martin Hoellwarth, Andreas Goldberger, Stefan Horngacher, Martin Koch oraz Wolfgang Loitzl. Ostatnią niewiadomą był właśnie Loitzl, który przekonał Innauera, że jest w dobrej formie, występami w Zakopanem, Hakubie i Sapporo, gdzie zajmował miejsca w pierwszej dziesiątce.