Dziś kwalifikacjami w fińskim Kuusamo rozpoczyna się nowy sezon. Słoweńscy skoczkowie są optymistycznie nastawieni przed inauguracją. Głównym celem są jednak Igrzyska Olimpijskie w Turynie.

Najbardziej doświadczonym skoczkiem w ekipie Słowenii jest bez wątpienia Primoz Peterka. Tego skoczka nie trzeba przedstawiać, ale w jego dorobku wciąż brakuje dwóch bardzo cennych medali: dotychczas nie udało mu się wywalczyć medalu indywidualnie ani na MŚ ani na Igrzyskach. Czyżby nadszedlłczas, aby tę lukę wypełnić? "Ten sezon jest niezmiernie ważny, jednym z powodów są Igrzyska Olimpijskie - moment niesamowity i niezapomniany nigdy przez sportowca. Turyn jest najprawdopodobniej ostatnią okazją, aby zdobyć medal w konkursie indywidualnym. To jest powód, dla którego tak się cieszę na nadchodzący sezon. Muszę jednak dodać, że koncentruję się na wszystkie konkursy i wszystkie są dla mnie bardzo ważne - nawet mistrzostwa krajowe. Chcę osiągnąć bardzo dobre wyniki w tym sezonie, ale trudno jest przewidzieć jakiekolwiek prognozy. Treningi przebiegały pomyślnie i mam nadzieję, iż będę błyszczał formą w najważniejszych konkursach!" - komentuje Peterka.

Rok Benkovic w ubiegłym sezonie był w gronie zwyciezców - osiągnął coś, co wielu skoczkom nigdy się nie udało - został Mistrzem Swiata. Mimo młodego wieku, skoczek z Kamnika pozostaje realistą: "Nie mogę zapewnić, że będę w życiowej formie na najważniejszych zawodach. Będę jednak się starał i dlatego też bardzo ciężko trenowałem tego lata. Odpowiada mi skocznia w Pragelato- w zeszlym sezonie to właśnie na niej zacząłem skakać lepiej. Nie lubię mówić o celach, więc zatrzymam to dla siebie. Każdy sobie życzy jak najlepszych wyników - ja również".

Jernej Damjan to stały bywalec w kadrze A drużyny Słowenii. Jako jedyny w zeszłym sezonie był w stanie skakać na poziomie najlepszych skoczków świata przez niemal cały sezon. Zawsze uśmiechnięty i tryskający dobrym humorem Damjan chętnie rozmawia z dziennikarzami i fanami. Na temat swoich celów na nowy sezon wypowiada się ostrożnie: "Chcę pokazać skoki na poziome, na który mnie stać. Jak skaczesz dobrze, automatycznie twoje wyniki też będą zadawalające. Tym samym rośnie wiara w siebie samego - bez czego żaden skoczek nie może osiągać dobrych wyników. Największym celem są oczywiście Igrzyska Olimpijskie, w których mam nadzieję wziać udział. Będą to moje pierwsze tak ważne zawody! Czego się spodziewam? Zobaczymy! Dajmy się zaskoczyć!"

Matjaz Zupan i jego asystent Goran Janus pracują z ekipą Słowenii już od sześciu lat. Trener ma dość wysokie cele jeśli chodzi o jego podopiecznych. "Wszystko się koncentruje na Igrzyskach Olimpijskich, na których mam nadzieję wywalczyć medal, miejsce w pierwszej szóstce i jeszcze jedno w pierwszej dziesiątce. Oczekiwania są natomiast mniejsze jeśli chodzi o MŚ w lotach narciarskich, które odbędą się na skoczni w Kulm, gdzie mam nadzieję zająć miejsce wśród pięciu najlepszych drużyn i mieć jednego zawodnika w pierwszej szóstce. Jeśli chodzi zaś o Puchar Świata, chciałbym aby moi zawodnicy wywalczyli kilka razy miejsce na podium i mieć w klasyfikacji końcowej jednego wśrod ośmiu najlepszych. Tak jak większość ekip mieliśmy problemy ze śniegiem, i przez to skoczkowie nie są jeszcze w formie, w której powinni być. Mam nadzieję, iż podczas pierwszych konkursów wszystko będzie dobrze, a najlepszą dyspozycję będą mieli podczas tych najważniejszych konkursów" - kończy Zupan.