Poniedziałek upłynął w polskiej kadrze skoczków narciarskich pod znakiem kolejnych treningów na skoczni w Kuusamo. Kadrowicze intensywnie wykorzystują ostatnie dni przed inauguracją Pucharu Świata, która już w najblizszy piątek.
Wczoraj nasi skoczkowie przeprowadzili dwa treningi, podczas każdego z nich zawodnicy oddali po pięć skoków. Wszystkim trenującym w Kuusamo we znaki dała się pogoda - temperatura spadła o kilka stopni, wiał silny wiatr. Najlepszą formę, podobnie jak w niedzielę, prezentował Robert Mateja oraz Marcin Bachleda. Trenerzy wstrzymują się jednak z  oceną formy skoczków do czasu pierwszego sprawdzianu, jakim będzie piątkowy konkurs.
Dzisiejszy wieczór kadrowicze spędzić mają na ćwiczeniach w sali.
"Ekipa bardzo by chciała spędzać więcej czasu na skoczni, ale nie jest to możliwe ze względów organizacyjnych. Do Kuusamo przyjechały już wszystkie ekipy, każda chce trenować. We wtorek pierwsze w tym roku zajęcia na śniegu przeprowadzą Austriacy, Polacy powinni oddać po dziesięć skoków. Taki sam plan zajęć jest na środę, po to, aby przed zawodami każdy zawodnik miał zaliczone od 40 do 50 skoków na śniegu". - tłumaczył rzecznik prasowy Polskiego Związku Narciarskiego Grzegorz Mikuła.