Najwyższa Izba Kontroli już niedługo sprawdzi nieprawidłowości w Polskim Związku Narciarskim. Jak zapewniają urzędnicy NIK, badane będą kontrakty i umowy związku, a także sprawa wykorzystania dotacji z budżetu. Urzędnicy wkroczą na teren krakowskiej siedziby w poniedziałek.
Wcześniej związek kontrolował biegły, wyznaczony przez prokuraturę oraz sam prokurator pod kątem zawierania umów sponsorskich oraz wpływów i wydatków budżetowych. W najbliższym czasie NIK zbada jak wykorzystywano dotacje centralne.

Po kontroli NIKu PZN sprawdzi się sam. Tak zapowiedział kurator związku - Apoloniusz Tajner. Wszystko to, by wyjaśnić na co przeznaczano pieniądze z umowy sponsorskiej z Grupą Lotos.

Przypomnijmy, że w prokuraturze cały czas wyjaśniana jest sprawa niegospodarności byłego prezesa Pawła W. Wczoraj negatywny bohater ponownie był przesłuchiwany przez krakowskich prokuratorów.