Ta sytuacja może się wydawać abstrakcją - a jednak jest zupełnie prawdziwa. Fińska ekipa skoczków rozpoczyna treningi na śniegu na tydzień zaledwie przed pierwszym konkursem Pucharu Świata. Dziś podopieczni Tommiego Nikunena wyjechali do Rovaniemi, gdzie obiekt HS 100 gotowy jest do oddawania na nim skoków. "Zaczynamy w sobotę" powiedział trener Finów. "Na początku będziemy się po prostu oswajać ze śniegiem. Mieliśmy trochę za długą przerwę.
"Teraz wreszcie możemy wypróbować nowy sprzęt: kombinezony i narty. Prawdziwy test przejdą dopiero przed konkursami na dużej skoczni w Kuusamo - przekonamy się na przykład o przygotowaniu nart: jak zachowują się na rozbiegu i w powietrzu. Mamy bardzo mało czasu, ale zrobimy, co zdołamy."

Nikunen ma nadzieję, że uda się wygospodarować minimum czasu na treningi i tym samym odbyć to zgrupowanie zgodnie z planami. "Chodzi o to, by podzielić dostępny czas na półtoragodzinne tury, gdy w każdej będzie skakać kilkudziesięciu zawodników. Wierzę, że to się sprawdzi. Liczę też na to, że część ekip pojedzie prosto do Kuusamo i rozpocznie skoki dopiero tam."

Ekipa fińska planuje udać się do Kuusamo w niedzielę wieczorem i od poniedziałku trenować na dużym obiekcie. "Powinniśmy odbyć 6-7 treningów przed pierwszym konkursem kwalifikacyjnym we czwartek wieczorem. Wyboru zawodników dokonam na podstawie treningów oraz wcześniejszych obserwacji" powiedział Nikunen.