Do kolejnej zmiany planów zmuszeni zostali szkoleniowcy polskiej reprezentacji, którzy na najbliższą środę planowali wyjazd do Finlandii. Aura panująca obecnie w Skandynawii w dalszym ciągu nie pozwala na oddanie pierwszych skoków na śniegu.
Wobec niesprzyjających warunków atmosferycznych wyjazd do Finlandii przełożony zostaje o kolejny tydzień. Jeśli na północy Europy nastąpi ochłodzenie kadrowicze wylecą, na planowany od dłuższego czasu obóz treningowy, dopiero 16 listopada. Wcześniej jednak reprezentanci Polski udadzą się na lodowiec do Austrii, do miejscowości Kaprun.

"Problem w przejściu z igielitu na śnieg jest między innymi na rozbiegu, gdzie występuje całkiem inne odczucie na ceramice, a inne na śniegu. Chcemy przeprowadzić kilka jednostek treningowych w zbliżonych warunkach, by zawodnicy poczuli różnicę i ten element treningu mieli już za sobą" - mówił Łukasz Kruczek.

Polscy skoczkowie będą musieli zatem poczekać jeszcze na pierwsze skoki na śniegu. O tym czy fakt ten nie zakłóci przygotowań i w jakim stopniu wpłynie na dyspozycję w zimowym sezonie przekonamy się za 19 dni. Pierwszy konkurs Pucharu Świata już 25 listopada w fińskim Kuusamo.