Norweski Związek Narciarski, zadowolony z pracy Miki Kojonkoskiego, chce zatrudnić Fina na kolejne kilka lat. Kojonkoskiemu złożono ofertę przedłużenia kontraktu do roku 2008. Przewodniczący komitetu skoków Norges Skiforbund, Steinar Johannessen, ogłosił dziś, że propozycja zawiera w sobie możliwość przedłużenia kontraktu na kolejne dwa sezony, czyli do roku 2010.
Aktualny kontrakt Kojonkoskiego trwa do końca sezonu olimpijskiego 2005-2006. Podczas udzielonego w dniu wczorajszym wywiadu dla telewizji NRK szkoleniowiec kadry Wikingów powiedział, że nie zamierza przez całe życie być trenerem skoków narciarskich, aczkolwiek nie ma jeszcze planów na przyszłość. "W którymś momencie muszę powiedzieć: koniec. Jeśli nie będę miał wystarczającej motywacji, zupełnie bez sensu będzie dalej to ciągnąć."

Ostateczną decyzję w sprawie przedłużenia umowy Kojonkoski powinien podjąć przed rozpoczynającymi sezon konkursami w fińskim Kuusamo. "Jestem pewien, że uda się rozstrzygnąć tę kwestię na naszą korzyść" powiedział Clas Brede Brathen, prezes Norweskiego Związku Narciarskiego.