Walter Hofer wyraził swoje ogromne zadowolenie z tegorocznych zmian w przepisach. Przypomnijmy, że dotyczą one powierzchni kombinezonów narciarskich, przedłużenia czasu "zielonego światła", redukcji z ośmiu do sześciu ilości zawodników reprezentujących dany kraj oraz zmiany BMI, a sprawdzianem były między innymi zawody Letniej Grand Prix.

"Przewidzieliśmy niektóre czynniki. Udało się wyrównać szanse zawodników oraz dać im znacznie większe możliwości. Pierwszy raz od 10 lat obyło się bez żadnych dyskwalifikacji przed seriami konkursowymi, również dzięki temu, iż koordynator COC, Sepp Gratzer, odwiedzał zawodników przed zawodami. Przygotowania przed startami były mniej stresujące zarówno dla zawodników, jak i pracowników FIS. Dzięki zmniejszeniu dopuszczalnej liczby zawodników państwa takie jak Polska, Czechy, Rosja czy Szwajcaria mają szansę na lepsze starty, a także możliwość stworzenia silniejszej drużyny" ocenia Hofer.
Zadowoleni są także skoczkowie, którzy doceniają zmiany, jakie dokonują się w tym sporcie. Nie obyło się bez początkowych narzekań oraz pretensji ze strony niektórych, lecz obecnie nikt nie ma żadnych zastrzeżeń.