Skocznia przygotowana, trybuny gotowe, zaplecze techniczne także. Zakopane czeka na rzeszę kibiców i światową czołówkę skoczków, którzy już za 9 dni rywalizować będą na Wielkiej Krokwi o wygraną w piątym konkursie tegorocznego cyklu Letniej Grand Prix.
Kogo zobaczymy w Zakopanem? Wystąpić mają wszyscy czołowi skoczkowie świata, prócz reprezentacji Japonii oraz Finlandii. "Faktycznie, obsada powinna być mocna" - mówi Lech Nadarkiewicz z Komitetu Organizacyjnego. Nie zabraknie naturalnie polskiej drużyny - wszak to szczególnie ważny konkurs dla naszych zawodników, bo rozgrywany przed własną - niezwykle żywiołową, co pokazały ostatnie lata - publicznością. "Każdy zawodnik marzy o tym, aby startować przed własną widownią, więc od początku nie było wątpliwości, że w Zakopanem wystartuję, choć tego lata starty na igelicie traktuję tylko jako etap przygotowań do sezonu olimpijskiego" - wyjaśniał Adam Małysz. Przypomnijmy, że Polak - wraz z resztą drużyny - przebywa obecnie na obozie treningowym w Pragelato.

Kibiców mają czekać kolejne udogodnienia w porównaniu z poprzednimi zakopiańskimi konkursami. Telebim będzie większy o 2 metry kwadratowe niż podczas PŚ w styczniu, ustawione zostaną separatory, które będą miały za zadanie uniemożliwienie wstępu osobom nie posiadającym biletów, zbudowano także mostki w celu łatwiejszej komunikacji. Jednak czy te wszystkie zabezpieczenia zdadzą egzamin przekonamy się tak naprawdę dopiero w ostatni weekend sierpnia.

Jak powszechnie wiadomo zakopiańskie zawody zarówno Pucharu Świata jak i Letniej Grand Prix znane są z niepowtarzalnej atmosfery. Wydaje się, że podobnie będzie i 27 sierpnia. "Przygotowujemy pewne atrakcje na uroczystość otwarcia. Zgodnie z ustaleniami z przedstawicielami Tatrzańskiego Parku Narodowego będzie więcej świateł, a mniej hałasu. O szczegółach nie chcę jednak jeszcze mówić, aby nie psuć kibicom zabawy" - wyjaśniał Nadarkiewicz.

Przypomnijmy, iż - tradycyjnie już - wstęp na poranny piątkowy trening będzie zamknięty dla kibiców "ze względów bezpieczeństwa" - jak wyjaśnia Nadarkiewicz. "Służby specjalne musza mieć czas na sprawdzenie obiektu" - dodał dyrektor wykonawczy Komitetu Organizacyjnego. Jak już wcześniej informowaliśmy wstęp na kwalifikacje kosztować będzie 20 zł (bilet normalny) lub 10 zł (bilet ulgowy). Natomiast za możliwość obejrzenia na żywo konkursu zapłacić trzeba będzie od 50 do 120 zł. Bilety będą do nabycia - jak zapewnia PZN - nawet w dniu zawodów, w specjalnie do tego celu przygotowanych punktach dystrybucyjnych.