Już za trzy tygodnie rozpoczyna się seria letnia kobiecego Pucharu Kontynentalnego. W porównaniu z zeszłym rokiem (dwa konkursy w Park City) została znacznie rozbudowana, ma być niewiele krótsza od serii zimowej. Do Ladies COC włączono dotychczasowy turniej letni (będzie on miał jednak nadal własną klasyfikację), część amerykańska (dopiero w październiku) będzie obejmowała po dwa konkursy w Park City i Lake Placid.
W części austriacko-niemieckiej konkursy odbędą się na tych samych skoczniach, co w zeszłym roku: K-65 w Bischofshofen, K-80 w Klingenthalu, K-60 w Pöhli i K-62 w Meinerzhagen (konkurs indywidualny i drużynowy), w dniach odpowiednio 7, 9, 11 i 13/14 sierpnia.
Zawody w Meinerzhagen tradycyjnie będą połączone z konkursami dziewczęcymi na K-37 i Mistrzostwami Niemiec (z niedzielnej klasyfikacji międzynarodowej zostanie "wyłuskana" klasyfikacja krajowa). Tylko raz (2003) zawody te odbyły się w Pöhli, nie Meinerzhagen. Można jednak przypuszczać, że w ciągu kilku lat nastąpi ostateczny "rozwód" turnieju w Meinerzhagen i kobiecych Mistrzostw Niemiec. Wobec włączenia turnieju letniego do Ladies COC obowiązują tu choćby znane z LCOC kwoty startowe. Ze względu na ciągle nie za dużą liczbę skoczek w wielkich zawodach są one bardzo wysokie: każdy kraj może wystawić do 10 zawodniczek, organizator - dodatkową grupę narodową w liczbie 10. (Inna sprawa, że mało który kraj wypełnia tę liczbę - jeżeli nawet ma odpowiednio dużo zawodniczek skaczących na skoczniach tej wielkości, do przywożenia licznych skoczek skutecznie zniechęcają organizatorzy, zwracający koszty tylko dla czterech zawodniczek i jednego trenera. Być może zmieni się to po nadaniu LCOC rangi Pucharu Świata.) W zeszłym roku w Mistrzostwach Niemiec startowało już ponad 20 skoczek, niebawem można się spodziewać ponad 30 zawodniczek z całych Niemiec, potrafiących skakać na skoczniach średnich.
W zawodach można się spodziewać całej czołówki kobiecych skoków narciarskich. Możliwe, że kraje, w których skoki kobiet są najmocniej wspierane także finansowo (USA, Norwegia), zdecydują się na przywiezienie więcej niż czterech zawodniczek. Na pewno natomiast zabraknie zwyciężczyni turnieju letniego sprzed roku: Eva Ganster (od kilku dni magister nauk sportowych) zakończyła karierę po sezonie 2004/2005.