Podczas gdy Austriacy zmagają się z kontuzjami wykluczającymi ich z treningów na dobre kilka miesięcy, w drużynie amerykańskiej zapanowała radość po zeszłotygodniowej decyzji lekarzy. Alan Alborn, który zimą nabawił się podczas jazdy na nartach kontuzji więzadła krzyżowego kolana, będzie mógł już niedługo, bo na początku lipca, rozpocząć na nowo treningi. Tym samym jego kolega z drużyny, Clint Jones, nie będzie już musiał trenować w samotności.
Tę informację do wiadomości podał trener Alana, Corby Fisher: "Lekarze oficjalnie potwierdzili fakt powrotu Alana do treningów na początku następnego miesiąca. Tymczasem ja z Clintem udamy się do Lake Placid na coroczne zawody Chevroleta zaplanowane na 3 lipca. Mam nadzieję, iż Alan będzie gotowy do treningów kiedy wrócimy."

Trener nie kryje swojej aprobaty dla Clinta Jonesa. "Jego forma nie budzi większych zastrzeżeń: ma dobrą pozycję dojazdową, dynamiczną pozycję w locie. Skacze zdecydowanie lepiej niż to miało miejsce rok temu. Pomimo tego treningi na pewno mu nie zaszkodzą." Przydadzą się one również Albornowi, który już od jakiegoś czasu przechodzi rehabilitację kolana i aktywnie przygotowuje się do powrotu na skocznię.