Trzy triumfy w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, dwa wygrane Turnieje Czterech Skoczni, 20 razy na najwyższym stopniu podium w konkursie PŚ. To tylko część z długiej listy sukcesów jakie odniósł w ponad 14-letniej reprezentacyjnej karierze Andreas Goldbeger. Niestety do listy nie zostaną dopisane kolejne medale czy puchary. Austriacki skoczek oficjalnie ogłosił wczoraj, iż zakończył karierę.
Reprezentant drużyny Red Bulla nie żegna się jednak kompletnie ze skokami, Goldberger będzie współkomentatorem w austriackiej telewizji ORF. Do uroczystego pożegnania 32-letniego Goldiego dojdzie na Mistrzostwach Świata w lotach narciarskich w Kulm, które odbędą się w 2006 roku.
Miejsce wydaje się być nieprzypadkowe, gdyż Goldberger uwielbiał loty narciarskie. Świadczy o tym chociażby długo nie pobity rekord świata w długości skoku z Planicy (2000 r.), kiedy to Goldi wylądował na 225 metrze, nie należy również zapominać o złotym medalu MŚ w lotach z 1996 roku czy triumfie w klasyfikacji PŚ w lotach rok wcześniej

Odejście Goldbergera z czynnego uprawiania skoków to wielka strata dla tej dyscypliny. Na skoczniach całego świata Goldi darzony jest przez kibiców wielką sympatią... Mimo, iż w ostatnich sezonach Austriak nie zdobywał czołowych pozycji, my na zawsze zapamiętamy go jako ciągle uśmiechniętego śmiałka, z wieczną twarzą młodzieńca.

Przed Goldbergerem koniec kariery w 2005 roku ogłosili dwaj Słoweńcy - Damjan Fras (32 lata) i Bine Norcic (24 lata). Ten ostatni został trenerem kadry juniorów. Na skoczni nie zobaczymy już także jedynego skoczka z Holandii - Boya van Baarle (22 lata) oraz Szwajcara - Christopha Hoessa (20 lat).