Pierwsze w nowym sezonie spotkanie skoczków powinno mieć miejsce na skoczni, jednak zawodnicy fińskiej kadry narodowej byli odmiennego zdania. We wtorek, na torze wyścigowym w Alastaro, koledzy Janne Ahonena z reprezentacji (i nie tylko oni) mieli okazję przekonać się, czym naprawdę jest jazda w dragsterach. Już w najbliższy weekend rozpoczyna się cykl zawodów o mistrzostwa Finlandii i Skandynawii, których to obu tytułów będzie bronić nie kto inny, jak zdobywca Pucharu Świata w skokach. Tym razem Ahonen pełnił rolę gospodarza, a jednocześnie szofera - podczas trzydziestu startów nowym, dwuosobowym modelem przewiezieni zostali przezeń m.in. brat Pasi, Matti Hautamaeki, trener Ari Saukko, trener Tommi Nikunen oraz szef sekcji skoków Fińskiego Związku Narciarskiego, Janne Marvaila. Było to dla wszystkich zupełnie nowe doświadczenie i dostarczyło niezapomnianych wrażeń, biorąc pod uwagę, że dwuosobowe modele osiągają prędkość 250 km/h.
Całe spotkanie przebiegało w sympatycznej atmosferze. "Co masz w spodniach?" zapytał ktoś zawodnika Puijon Hiihtoseura, a odpowiedzi udzielił Ahonen: "Co na starcie ma się w spodniach, na mecie znajduje się w gardle." Sam zainteresowany wypowiedział się oszczędnie: "Oglądałem tylko zmieniające się widoki, nie zdążyłem poszukać przycisku z napisem Panika". "Coś wspaniałego!" wołał Tommi Nikunen po wyjściu z samochodu. "Zdumiewające, ale nie czuje się tej prędkości." Jussi Hautamaeki odważył się na przejażdżkę jednoosobowym autem wyścigowym. "Jeszcze trzy okrążenia i moja szyja nie wytrzymałaby" ocenił później, masując mięśnie karku.

Plan treningów

Kadra rozpoczęła zgrupowania dość nietypowo, jednakże już w połowie czerwca zawodnicy rozpoczną regularne treningi na skoczni. "Najpierw ćwiczymy na obiektach Ruki, Kuopio i być może Jyväskylä. W sumie będzie to 30 dób treningowych. Każde zgrupowanie trwa 4-7 dni" oświadczył trener Nikunen. Na początku następnego miesiąca grupa przejdzie odpowiednie testy. Cel kadry narodowej na najbliższy sezon to pięciu zawodników w trzydziestce Pucharu Świata. Szczególny nacisk kładziony jest na występy podczas zawodów w Kuusamo, Turnieju 4 Skoczni, mistrzostw świata w lotach oraz konkursy olimpijskie w Turynie, podczas których Finowie mają nadzieję zdobyć trzy medale. Przygotowania do sezonu będą jednak zupełnie takie same, jak były przed rokiem. Janne Ahonen nie spodziewa się drugiego tak fenomenalnego sezonu, mówi jednak, że "nawet jeśli nie będzie mi szło równie dobrze, to będzie szło dobrze".

Dofinansowanie olimpijskie

Fiński Komitet Olimpijski przeznaczył Fińskiemu Związkowi Narciarskiemu 11,5% swego budżetu (341 000 euro) jako dofinansowanie konkurencji olimpijskich na sezon 2005/2006. Sekcja skoków narciarskich otrzymała 59 000 euro. "Wsparcie przyszłych sukcesów w Igrzyskach Olimpijskich w Turynie jest naszym priorytetem już teraz" powiedział Kari Niemi-Nikkola, szef wyszkolenia FKL.