Okres po zakończeniu sezonu zimowego, a przed letnimi skokami to czas zmian personalnych w większości reprezentacji skoczków. Nie inaczej jest w polskiej drużynie, gdzie po zmianie składów poszczególnych kadr, prawdopodobnie dojdzie do zakończenia współpracy z psychologiem Kamilem Wódką. Chce tego trener, Heinz Kuttin.
"Trener ma prawo samodzielnie dobierać sobie współpracowników, władze związku nie narzucają mu swoich kandydatów" - komentuje Apoloniusz Tajner, dyrektor sportowy Polskiego Związku Narciarskiego. - "Już wcześniej docierały do nas informacje, że psycholog nie jest w zespole niezbędny, gdyż trener sam radzi sobie w przygotowaniu psychicznym ekipy do zawodów. Na razie jednak żadnej ostatecznej decyzji w tej sprawie nie ma, będziemy jeszcze o tym z Kuttinem rozmawiali". - zakończył były trener polskiej drużyny.

Z kolei jak donosi RMF FM, Wódka jest już pewny decyzji Kuttina i pogodził się z faktem, iż Austriak chce zakończenia z nim współpracy:
"By zdobyć sobie zaufanie Adama potrzebny jest czas. To zaufanie udało nam się zacząć budować, ale zmieniła się koncepcja trenera odnośnie tego w jaki sposób chce prowadzić zawodników i z tego co zostało mi zakomunikowane, trener nie oczekuje, aby psycholog w przyszłym sezonie przygotowywał zawodników." - mówił Kamil Wódka - "Trzeba jednak uszanować decyzję trenera, on na pewno wie co robi. Ważną rzeczą jest nie wchodzić gdzieś, gdzie się jest niechcianym".

Czyżby od przyszłego sezonu posada psychologa w polskiej drużynie miała być nieobsadzona, a może trener Kuttin ma własnego faworyta na to stanowisko?