To, czy Sven Hannawald pojawi się na skoczniach w sezonie olimpijskim okaże się w ciągu najbliższych tygodni. Rozmowa w cztery oczy między Rohweinem i Hannawaldem nie przyniosła oczekiwanego rezultatu. Trener kadry ponownie starał się przekonać skoczka do podjęcia szybkiej decyzji. "Najpóźniej za dwa tygodnie Sven musi podjąć decyzję. Jeśli zdecyduje się powrócić, musi stawić się m.in. na kontroli antydopingowej, w przeciwnym razie nie będzie mógł wystartować na olimpiadzie" - stwierdził po rozmowie Peter Rohwein.
2 maja rozpocznie się zwyczajowy test siłowy - diagnoza dyspozycji sportowej zawodników, kontrolujący przebieg przygotowań kadry na turyńskie zawody. Na temat powrotu Hannawalda do skakania po ponad rocznej przerwie i ewentualnego wsparcia przez niego niemieckiej drużyny otwarcie wypowiada się trener: "Podczas rozmowy nie usłyszałem ani tak, ani nie. Ale jeśli dołączy do nas w sierpniu czy wrześniu, będzie już za późno."

Sven Hannawald jako zawodnik ostatni raz pojawił się na skoczni 28 lutego 2004 roku w Salt Lake City. Skoczek zajął wówczas zaledwie 47 miejsce, co pogłębiło jego złą kondycję psychiczną. Dziś można powiedzieć, że stan zdrowia Svena uległ znacznej poprawie. Zawodnik nie boi się pojawiać publicznie o czym świadczy chociażby ostatnia wizyta Niemca w Warszawie, na pokazie mody Hugo Bossa. Czy to jednak wystarczy by ponownie wystartował w zawodach? Sprawa pozostaje otwarta.