Tak czy inaczej, Oslo, aby poważnie myśleć o Mistrzostwach Świata w 2011 roku, potrzebuje nowej skoczni. Już przed 1 sierpnia politycy muszą zdecydować, gdzie zostanie ona wybudowana: czy w Roedkleiva, czy w innej miejscowości.
Termin składania wniosków o organizację MŚ 2011 upływa już 01.05.2005. NSF ma zamiar złożyć oficjalne pismo w tej sprawie. „We wniosku musimy zagwarantować, że nasze obiekty odpowiadają wszelkim wymaganiom, i że jesteśmy w stanie przeprowadzić na nich zawody Mistrzostw Świata. Chodzi tu jak na razie o dużą i normalną skocznię.” – wyjaśnia sekretarz Norweskiego Związku Narciarskiego, Kristin Felde.
Obecnie Oslo posiada tylko jeden obiekt, który odpowiadałby wymaganiom. Mowa tu oczywiście o dużej skoczni w Holmenkollen. Odpowiedź na pytanie, gdzie zostanie wybudowana nowa, duża lub normalna skocznia, władze FIS-u otrzymają w sierpniu, gdy przyjadą na spotkanie do stolicy Norwegii.
Na razie związek oblicza, jakie byłyby koszty wybudowania skoczni K-140 lub K-150 w Roedkleiva oraz powiększenia kompleksu Holmenkollen o skocznię normalną.
„Pracujemy nad tym, aby wszystkie konkursy mogły się odbyć w Oslo.” – mówi Kristin Felde.
Jednocześnie powstają plany przebudowania Midstubakken, skoczni, która była wykorzystywana jako skocznia normalna podczas Mistrzostw Świata w 1966 oraz 1982r. To rozwiązanie jest propozycją miejscowego związku sportowego. „Ostatnim razem (we wniosku o organizację MŚ 2009- przyp.red.) Midstubakken została zaproponowana jako skocznia normalna i jak na razie nic nie wskazuje na to, aby pojawiła się jakaś lepsza alternatywa.” – mówi jego sekretarz Boerre Rognlien „Poza tym wszyscy są zgodni, że ważne jest, aby skocznia Holmenkollen przetrwała jako duża skocznia. Była odpowiednia w poprzednim wniosku, powinna być odpowiednia również i w tym.” – dodał.
Nowa Midstubakken kosztowałaby, według szacunków, ok. 57 mln NOK. (ok. 28mln zł)