W poniedziałkowych i wtorkowych treningach, zawodnicy mieli szanse zapoznać się ze skocznią Ounasvaara. Najpilniejsi oddali 4 skoki, ale wśród zgłoszonych do "drużynówki" są też tacy, którzy nie skakali na treningach ze skoczkami, a brali udział w innych zawodach. Należą do nich dwaj kombinatorzy norwescy - Szwajcar Tim Hug i Fin Anssi Koivuranta.
Na podstawie średniej długości skoków zawodników w Rovaniemi i sumie czwórki skoczków danego kraju, wyliczyłem kto ma największe szanse na zwycięstwo.
Wynik jest dość zaskakujący. Z dość dużą przewagą powinni wygrać młodzi Słoweńcy. Czy młodsi koledzy Benkovica, dadzą po raz drugi w tym sezonie wielką radość swoim kibicom? Przekonamy się za kilkanaście godzin.
W walce o złoto na straconej pozycji nie są także Niemcy i Finowie, którzy plasują się z podobnymi rezultatami za Słoweńcami.
Z niewielką stratą za podium będą trzy kolejne ekipy: Japonii, Austrii i Polski. Jeśli jednak któryś z zawodników tych ekip spisze się lepiej niż na treningach, mają szanse na 2 lub 3 miejsce. Miejmy nadzieję, że tym kimś będzie nasz rodak.
Wyniki symulacji drużynowo:
1. Słowenia - 374,0
2. Niemcy - 370,1
3. Finlandia - 368,5
4. Japonia - 365,4
5. Polska - 365,0
6. Austria - 364,0
7. Norwegia - 358,3
8. Kanada - 344,6
9. Czechy - 342,5
10.USA - 341,6
11.Rosja - 337,2
12.Włochy - 330,5
13.Szwecja - 326,0
14.Szwajcaria - 307,1
15.Estonia - 293,5
Wyniki symulacji indywidualnie:
1. Antonin Hajek (Czechy) - 95,75
2. Kamil Stoch (Polska) - 95,63
3. Petr Chaadaev (Białoruś) - 95,50
3. Erik Simon (Niemcy) - 95,50
5. Joonas Ikonen (Finlandia) - 94,88
5. Taku Takeuchi (Japonia) - 94,88
7. Jurij Tepes (Słowenia) - 94,50
8. Andreas Wank (Niemcy) - 94,38
9. Matevz Sparovec (Słowenia) - 94,25
10.Tom Hilde (Norwegia) - 93,75
-----
14.Piotr Żyła (Polska) - 92,63