Spór między Polskim Związkiem Narciarskim, a Edim Federerem przybiera na sile. Światło dzienne ujrzały kolejne fakty, które będą miały zapewne istotne znaczenie w dalszym przebiegu konfliktu.
W dzisiejszym wydaniu "Rzeczypospolitej" ukazała się umowa zawarta między PZN, a austriackim menadżerem podczas Letniego Grand Prix w Zakopanem. Z odręcznie sporządzonej notatki wynika, że PZN przedłuży z Federerem kontrakt na jednakowych zasadach na kolejny sezon 2005/2006! Austriak wycenia prawa reklamowe jakie oddał mu tym samym PZN na wartość 900 tys. Euro. Wiele kontrowersji wzbudza jednak fakt, iż notatka podpisana została w wyniku szantażu Federera. Polski Związek Narciarski został postawiony w szachu, Federer miał grozić wycofaniem Adama Małysza ze startu we wrześniowych konkursach LGP na Wielkiej Krokwi.

"To zwykła notatka. Podpisana pod presją, latem tego roku, tuż przed konkursem letniej Grand Prix w skokach w Zakopanem. Federer szantażował nas, że Adam nie wystartuje " - komentuje Paweł Włodarczyk. Pod notatką widnieją podpisy 6 działaczy PZN oraz Federera, jednak związek nie uznaje jej za ważną tłumacząc się brakiem podpisu sekretarza generalnego.

W dniu dzisiejszym (Wisła, godz. 14:00) planowane jest spotkanie Adama Małysz i Ediego Federera z prasą. Konferencja prasowa zapowiada się wyjatkowo interesujaco, szczególnie, że polski skoczek stoi murem za swoim menadżerem.