Po słabych występach Polaków na Mistrzostwach Świata w Oberstdorfie, rozpoczęto nagonkę na trenera Kuttina. Ostatnie wyniki Małysza w norweskich Lillehammer i Oslo, jeszcze bardziej pogorszyły sytuację Kuttina. Wielu widziałoby trenera z Austrii poza polską kadrą. PZN mówił, że da szanse Kuttinowi doprowadzenia Polaków do Igrzysk Olimpijskich. Tym bardziej, że Austriak ma podpisany kontrakt do 2006 roku i w przypadku zwolnienia obowiązywałoby odszkodowanie. Związek ulega jednak nieco presji.
Paweł Włodarczyk i spółka nie zwolni trenera, jednak w przyszłym sezonie prawdopodobnie będzie on pracował tylko z Adamem Małyszem. Resztę kadry A przejmie Stefan Horngacher.

Działacze PZN mają zastrzeżenia do pracy Kuttina. Oprócz niesatysfakcjonujących wyników, liczyli, że będzie współpracował z dyrektorem sportowym związku - Apoloniuszem Tajnerem, tymczasem Austriak bardzo rzadko korzysta z pomocy działaczy, a także fizjologa i psychologa, nie mówiąc już o trenerach klubowych. To wszystko wpływa niekorzystnie na jego pozycję.

Na ostatnie konkursy PŚ do Planicy, Kuttin bierze czterech zawodników. Skład jest bardzo zaskakujący: Adam Małysz, Wojciech Skupień, Stefan Hula i Rafał Śliż. Jak twierdzi trener - spowodowane jest to kiepskimi wynikami Stocha, Matei i Bachledy w ostatnich konkursach PŚ.