Szósta lokata w konkursie drużynowym, jaką zajęli wczoraj Polacy wydaje się być obecnie szczytem możliwości naszych reprezentantów. Niestety nie zapowiada się w najbliższym czasie widoczny skok w górę klasyfikacji. Jak występ biało-czerwonych oceniają trenerzy i działacze?
Szkoleniowiec, Heinz Kuttin potwierdza trudne warunki atmosferyczne, jaki towarzyszyły niedzielnej rywalizacji w Oberstdorfie: "Warunki do skakania były dzisiaj bardzo złe. Wiatr i bardzo obfity śnieg w drugiej serii sprawiały dużo kłopotów zawodnikom. Ale nie rozmawiajmy już o pogodzie... ".
Jak trener komentuje występ swoich podopiecznych? "Kamila wstawiłem do składu za Mateusza Rutkowskiego, bo lepiej sobie radzi z przednim wiatrem, a taki był tu wczoraj na konkursie indywidualnym. Skoczył dobrze, chociaż mogło być lepiej. Robert zaprezentował się dobrze, Marcin gorzej. Adam skakał na swoim wysokim poziomie. Jutro nie ma treningu. Zawodnicy będą odpoczywać, regenerować się. Być może pojeżdżą na nartach, ale tylko jeśli będzie ładna pogoda. We wtorek mamy w planie trening siłowy". - tłumaczył Kuttin.

Paweł Włodarczyk mówił po wczorajszych zawodach, iż minimalne założenia sztabu szkoleniowego zostały zrealizowane: "Plan minimum został wykonany. Od pewnego czasu kręcimy się obok tego szóstego miejsca. Problem jest taki, że nie ma postępu, trzeba pracować nad tym, żeby pójść w górę. W tym sezonie już nic z tego, ale liczę na to, że w roku olimpijskim to się uda".