Jakub Janda w życiowej formie
Opublikowano: 23 stycznia 2005, 16:40
Przed rokiem na skoczni Titisee-Neustadt swój pierwszy triumf w karierze startów Pucharu Świata odniósł Tami Kiuru. Dzisiaj, wygrywając z dużą ponad dziesięciopunktową przewagą pierwszy raz w swoim życiu na najwyższym stopniu podium PŚ stanął Jakub Janda.
Do trzech razy sztuka - w tym przypadku te porzekadło znajduje bardzo dobre odwołanie w startach Jandy w tegorocznych sezonie. Czeski skoczek w dzisiejszym konkursie już czwarty raz w sezonie był liderem po pierwszej serii. Jednak w poprzednich zawodach nie wytrzymał napięcia i zakończył ostatecznie konkursy na dalszej pozycji. Dziś było inaczej. W obydwu seriach oddal najdalsze skoki - dwa razy ladując na 134 metrze, co pozwoliło na zdecydowaną wygraną z przewagą 12 punktów nad drugim Małyszem.
Sezon 2004/2005 jest z pewnością najlepszym w całej sportowej karierze Jakuba Jandy, który w PŚ zadebiutował w 1996 roku, na domowej skoczni w Harrachovie. W tegorocznej edycji PŚ osiem razy stawał na podium. W 17. startach tylko raz, na inaugurację w Kuusamo zajął miejsce poza pierwszą dziesiątką. W tej chwili w klasyfikacji PŚ zajmuje drugie miejsce. Wyprzedza go tylko dominator obecnego sezonu, Janne Ahonen. Wszystkie te wyniki wyraźnie wskazują, iż 26-letni Janda jest teraz w życiowej formie.
Podczas konkursów PŚ w Zakopanem, które już w przyszły weekend, Janda staje się jednym z głównych faworytów do wygranej. Zapowiada się fascynująca walka czeskiego skoczka z Małyszem i Ahonenem, do której z pewnością włączą się także inni skoczkowie.
sylwetka Jakuba Jandy >>
Autor: Paweł Wagner
Źródło: wiadomość własna
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (10)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
marmi
24.01.2005, 00:24
Dokładnie, na noty to Janda raczej nie ma co narzekać. Małe sprostowanie: wbrew pozorom w II serii Jakub nie skoczył najdalej!
Adam
23.01.2005, 22:45
Powiedzmy sobie szczerze, Janda w pełni na jak najwyższe noty zasługuje!! Jego styl (zwłaszcza w locie) jest nienaganny. Przypomina mi wręcz Funakiego z nalepszych lat. Zresztą Janda skacze tak wspaniale stylowo już od kilku ładnych lat, z tym że wcześniej brakowało właśnie tego co najistotniejsze - dobrych odległości. Nawiasem mówiąc, w przypadku wspomnianego Funakiego mamy dokładnie odwrotną sytuację...
sedzia
23.01.2005, 22:27
@Pawelos - chyba zadko skoki ogladsz. Janda dostaje z zasady najlepsze oceny( 19 , 19.5 ).
Adam
23.01.2005, 21:45
Rzeczywiście, to z pewnością życiowy sezon w karierze sympatycznego Czecha! Ciekawe, czy uda mu się nawiązać do spektakularnych sukcesów poprzedników na wielkich imprezach, jak np: brązowy medal Jaroslava Sakali na Olimpiadzie w Albertville (skoki w Courchevel) w 1992 roku, czy przede wszystkim złoty medal znakomitego (przez kilka lat w światowej czołówce) Jiri Parmy w 1987 roku? Mistrzostwa w Oberstdorfie już wkrótce, zatem okazja nadarza się znakomita...
nika
23.01.2005, 20:21
pawelos, świetne to było
ciągle narzekają, ze a to Kojonkoski sie wtrąca, a to kiedyś Hess, a sami gęby rozdziawią i nic. a za co kase biorą??
mirabelka
23.01.2005, 19:54
NARESZCIE KUBA!!!TAK DALEJ.
Pawelos
23.01.2005, 19:37
Dobrze że ten gość w końcu wygrał. Tak jak i Adama jego też sędziowie oszukują tylko nikt tego nie widzi. Gdyby jakiemuś Norwegowi za skok punktowali tak słabo to Kojonkowski by skocznie do góry nogami przewrócił. Powtarzam jeszcze raz Polsce należy się trener światowej klasy a nie taki Kuttin który nawet nie wie w jakich warunkach puścić Adama. Dobrze że dzisiaj panowie w wieży nie mieli nic do powiedzenia. Trzeba pilnować interesu zawodników. po co na każde zawody jeździ taka masa działaczy i dyrektorów jak nie potrafią upomniec się o swoje!!!
nika
23.01.2005, 19:08
no należało mu sie!! a taki był słodki i tak się cieszyło biedactwo! Tyle lat bez sukcesu ... BRAWO
anke
23.01.2005, 18:46
Chyba do Czech razy sztuka.
AK
23.01.2005, 16:53
leeeeeeeeeeeeeeeeeś Kubuś:-)