Piętnasty konkurs sezonu i dopiero pierwsza konferencja prasowa bez Janne Ahonena. Rzecznik prasowy Pucharu Świata Kurt Henauer zapewne odczuł ulgę - bo przecież ile można wymyślić różnych pytań do tego samego człowieka? Mimo wszystko, miał jednak trochę pracy po konkursie. Czekała go bowiem rozmowa z czołową trójką dzisiejszych zawodów - Andreasem Widhoelzlem, Roarem Ljoekelsoeyem i Adamem Małyszem.
Od ostatniego zwycięstwa Andreasa Widhoelzla minęło już 26 miesięcy. "Swider" poprzednio triumfował w Kuusamo, w 2002 roku. "Rzeczywiście, bardzo dużo czasu minęło zanim znowu wygrałem. Jednak już w Willingen czułem się dobrze. Wiedziałem, że pasują mi loty narciarskie" - tak "Widelec" komentuje swoją drogę do sukcesu. "Jestem bardzo zadowolony z moich występów w ostatnich trzech dniach. W tym czasie aż sześć razy wylądowałem za 200 metrem" - cieszy się Austriak. Ale od razu dodaje: "Ciężko było pokonać Roara Ljoekelsoeya, który przecież jest znany z tego, że dobrze lata na mamutach".

A co na temat dzisiejszego konkursu mówi wspomniany Ljoekelsoey? Aktualny mistrz świata w lotach narciarskich prowadził po pierwszej serii, ale słabszy skok w drugiej nie pozwolił na utrzymanie tej pozycji. Norweg analizuje swój ostatni skok: "Prawdopodobnie byłem zbyt agresywny na progu i przez to nie dało się polecieć dalej. Mam nadzieję, że także jutro będę w stanie dobrze skakać".

Trzecim zawodnikiem na podium był Adam Małysz. Niestety, tradycyjnie już po dobrych występach w treningach i kwalifikacjach, Polakowi nie udało się stanąć na najwyższym stopniu w konkursie głównym. Ten fakt potwierdza sam Małysz: "Moja forma wreszcie się ustabilizowała. Jednak cały czas w konkursach popełniam dużo błędów. W pierwszym skoku trochę za bardzo wybiłem się w górę i później brakowało tej szybkości, żeby dalej polecieć. Podczas treningów szło mi lepiej". Na szczęście Polak wie, co powinien zrobić, aby osiągać lepsze wyniki: "Muszę się trochę bardziej koncentrować, a wtedy wrócę na szczyt". Mimo wszystko Małysz nie narzeka: "Ale jestem zadowolony, miałem bardzo dobry drugi skok, treningowy skok również".

Szansa na rewanż już jutro. Drugi konkurs lotów w Bad Mitterndorf rozpocznie się o godzinie 13:45.