Docierają do nas kolejne informacje na temat stanu zdrowia Alexandra Herra, który upadł po skoku w dzisiejszym konkursie drużynowym. Niestety nie są one zbyt korzystne i nie rokują najlepiej dla niemieckiego skoczka.
W szpitalu poddano Herra gruntownej diagnostyce i rozpoznano u niego zerwanie więzadeł krzyżowych lewego kolana. W ciągu najbliższych dni niemiecki skoczek przejdzie zabieg operacyjny, po którym czeka go wielomiesięczna rehabilitacja - w tym całkowity zakaz skakania przez pół roku. Oznacza to, że Alexa nie zobaczymy już w zawodach Pucharu Świata 2004/05, ominą go również lutowe Mistrzostwa Świata w Oberstdorfie.

"Cholernie nie lubię patrzeć, jak kolega z drużyny zwija się z bólu po upadku. To nie było tego warte." - mówi Georg Spaeth, który zdołał dzisiaj wylądować na 147 metrze. - "By oddać tak dobry skok, jak mój, potrzeba dobrych warunków. Myślami jestem z Alexem."

Myślami z Herrem są również pozostali członkowie niemieckiej drużyny: "Cieszy nas to, że dziś wygraliśmy, ale myślami jesteśmy oczywiście z Alexem. Mamy nadzieję, że ta kontuzja nie okaże się poważna." - powiedzial Michael Uhrmann.
Peter Rohwein - trener wygranej drużyny: "Alex nie miał w tej sytuacji żadnych szans. To jest niewiarygodnie przykre dla niego i nie może cieszyć się ze zwycięstwa."

Czy zawodnik odzyska sprawność pozwalającą mu wrócić do skakania? Pozostaje nam tylko mieć na to nadzieję i życzyć mu tego z całego serca. Trzymaj się, Alex!

zobacz skok Alexandra Herra zakończony upadkiem >>