Mimo, że święta tuż, tuż, skoczkowie jeszcze nie świętują. We wtorek i środę Polacy trenowali na Wielkiej Krokwi w Zakopanem pod okiem Łukasza Kruczka. Zawodnicy oddali po 9 skoków. Oczywiście najlepiej spisywał się Adam Małysz, który lądował nawet 138 metrów. Robert Mateja skakał w granicach 118 – 130 metrów. Nieco słabiej prezentowali się Wojciech Skupień i Krystian Długopolski.
- „Jestem naprawdę zadowolony z tych treningów” - powiedział Łukasz Kruczek, asystent trenera pierwszej reprezentacji.

Zdaniem Łukasza Kruczka co raz lepiej prezentuje się Adam Małysz, który ma jeszcze ogromne rezerwy i miejmy nadzieję, że umiejętnie wykorzysta je podczas zbliżającego się Turnieju Czterech Skoczni. Nie jest jeszcze pewne, kto będzie trzecim skoczkiem, który uda się do Oberstdorfu na turniej. Na pewno pojedzie Adam Małysz, który dzięki swym dobrym skokom znajduje się w kwocie ekonomicznej i pojedzie na zawody na koszt organizatora. Robert Mateja i trzeci skoczek, którego wyłoni świąteczny konkurs na Wielkiej Krokwi, będą mieli opłacony wyjazd przez Polski Związek Narciarski.