Peterka i Zonta nie skaczą nawet przyzwoicie, choć zwycięzca konkursu TCS w Innsbrucku w 2004 roku miał przebłysk w II serii drugiego konkursu w Engelbergu, gdzie zajął 16 miejsce. W ogóle nie widać nadzieji Sloweńców - Roka Benkovica.
W indywidualnej klasyfikacji CoC najwyżej sklasyfikowany jest Bine Zupan - 31 miejsce. Dwudziestolatek z Jesenic dostał szanse w PŚ w Engelbergu, ale zajął dopiero 34 pozycję.
Czy widać jakieś światełko w tunelu?
Przecież minione lato należało do nich - Słoweńców. Bezapelacyjnie wygali drużynówkę letniego CoC. W klasyfikacji końcowej mieli 7 zawodników w czołowej piętnastce. W Letniej Grand Prix Robert Kranjec był dziewiąty, a Słowenia zajęła 5 miejsce w rankingu drużynowym, przed Niemcami i Finlandią.
Czy przyczyną spadku formy całej kadry jest złe przygotowanie do zimy? Może, jak to było w przypadku Polaków - brak skoków na śniegu na skoczni o punkcie konstrukcyjnym K-120? Za nami już 8 konkursów, a poprawy nie widać. Na nic chyba tłumaczenie trenera Zupana, że forma przyjdzie na najważniejsze turnieje - TCS i MŚ w Oberstdorfie.
Efektem słabej postawy Słoweńców jest utrata jednego miejsca w Pucharze Świata na nadchodzący period. W Turnieju IV Skoczni będą mogli wystawić 5 zawodników. Ale kogo? Pewniakiem jest Jernej Damjan. Pojawi się zapewne także doświadczony Zonta, ale czy Benkovic, Kranjec i Peterka poprawią swoje skoki? Czy też zastąpią ich Bine Zupan i Jure Bogataj? Na te pytania odpowiemy sobie za niecałe 2 tygodnie.
Pozycja trenera Matjaza Zupana wydaje się być w tej chwili najbardziej zagrożona ze wszystkich trenerów kadr A w Pucharze Świata.