W Polsce mamy dwa silne ośrodki skoków narciarskich: tatrzański (Zakopane) i beskidzki (Wisła, Szczyrk). Już wkrótce może powstać trzeci - bieszczadzki, ze skocznią w okolicach Wołosatego.
Choć po drodze w Bieszczady można odwiedzić kompleks skoczni w Zagórzu czy amatorski obiekt w Strachocinie, a w przeszłości niewielkie obiekty istniały w Ustrzykach Dolnych, to Bieszczady są białą plamą na mapie skoków narciarskich.

To jednak może się zmienić - Urząd Gminy Lutowiska podjął działania, zmierzające do wybudowania kilku skoczni na terenie sołectwa Ustrzyki Górne. Na dziś zaplanowano konferencję prasową, podczas której wójt gminy oficjalnie zaprezentuje lokalizację i wstępne projekty.

- Termin ogłoszenia nie jest przypadkowy. Ledwo zakończył się sezon skoków narciarskich, a dziś jest wtorek. To oczywiste nawiązanie do słynnego przeboju zespołu Wołosatki "We wtorek po sezonie", który doskonale znają wszyscy bieszczadnicy - tłumaczy Wioletta Kozubal, sekretarz gminy Lutowiska.

Pewną trudnością podczas budowy i eksploatacji skoczni może być ich położenie na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Jednak według deklaracji dyrektora BdPN Ryszarda Prędkiego przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności uda się wszystko przeprowadzić bez szkód dla środowiska i krajobrazu.

Za techniczne aspekty całego projektu ma odpowiadać Politechnika Świętokrzyska, której rektorem do 2016 roku był prof. Stanisław Adamczak - znany bieszczadnik, komendant stanicy kieleckiej w Wołosatem podczas Operacji Bieszczady 40, honorowy obywatel gminy Lutowiska oraz jeden z kierowników zespołu Wołosatki.

- Podczas sierpniowego pobytu w Bieszczadach zostałem poproszony o konsultację w sprawie budowy kompleksu skoczni narciarskich we wsi Stuposiany. Tam, z różnych względów, nie uda się tego zrobić - znaleźliśmy jednak inną lokalizację na zboczach masywu Tarnicy - mówi Adamczak. - Po rozmowach z władzami lokalnymi oraz kierownictwem BdPN ustaliliśmy wstępny plan działania, a specjaliści z Politechniki Świętokrzyskiej już przystąpili do pracy.

Do zakończenia budowy jeszcze daleka droga - ocenia się, że pokryte igelitem obiekty będą gotowe w 2028 roku, a oficjalne otwarcie przewidziano na sierpień 2029 - w 55. rocznicę rozpoczęcia Operacji Bieszczady 40. Będzie to jednocześnie 55. rocznica powstania zespołu Wołosatki, który już pracuje nad okolicznościową piosenką do słów Katarzyny Brzustewicz i muzyki Ryszarda Pomorskiego.

Konferencję prasową, podczas której poznamy szczegóły, zaplanowano na godzinę 19:00.