Ku uciesze potężnej grupy polskich kibiców zgromadzonych pod skocznią w Harrachovie, Adam Małysz okazał się najlepszy w dzisiejszym konkursie Puchar Świata! W pierwszej rundzie Polak skoczył 143 metry i tym samym ustanowił nowy rekord skoczni. W drugiej serii Małysz wylądował na 136 metrze, co dało łączną notę 284,2 puntku. Na drugim stopniu podium stanął Janne Ahonen, który w dziejszych zawodach skoczył 141 i 136,5 metra (279,0 pkt). Passa czterech wygranych z rzędu w tym sezonie została przerwana. Trzecie miejsce zajął Georg Spaeth - skoki 135 i 141 metrów (278,8 pkt).
Do drugiej rundy nie udało się awansować Robertowi Mateji, który skokiem 114,5 metra uplasował się na 42. miejscu.

OPIS KONKURSU
Konkurs na skoczni HS 134 w Harrachovie rozpoczął się przy wspaniałej pogodzie i tysiącach zgromadzonych kibiców, z których większość przybyła dopingować Adama Małysza. Pierwsze skoki nie były niczym imponującym i zbliżały się zaledwie do granicy 120 metrów. Jako pierwszy granicę tę osiągnął - skaczący z numerem startowym 10 - Alan Alborn z USA. Skaczący dwie minuty później Sigurd Pettersen z Norwegii miał już 127 metrów i zapowiedział nam, iż w rozgrywce zobaczymy zarówno dalekie i piękne skoki, jak w wspaniałą walkę Norwegów z resztą świata. Robert Mateja zaliczył zaledwie 114,5 metra.

Clint Jones pokazał 125,5 metra, a Andres Kofler - 123. Jako pierwszy Pettersenowi mógł zagrozić reprezentant Niemiec, Michael Neumayer, który uzyskał odległość o metr dłuższą, jednakże w słabszym stylu i w tym momencie plasował się za Norwegiem. Wyprzedził Sigurda skaczący chwilę później kolega z ekipy, Tommy Ingebrigtsen - 129,5 metra i pięć not po 18 pkt dało mu zdecydowane prowadzenie.

Wspaniale spisujący się na treningu Stefan Kaiser (Austria) potwierdził dobrą dyspozycję - miał 124 m. Peter Zonta - zaledwie 125. Następny z Norwegów, Henning Stensrud, udowodnił, że podopieczni Miki Kojonkoskiego nie próżnowali - 129,5 metra i prowadzenie w konkursie. Ale tuż po nim - jako pierwszy granicę 130 metrów przekroczył Stephan Hocke (Niemcy): miał 131,5 metra i zdystansował Norwegów. Niedługo jednakże cieszył się pozycją lidera - Andres Kuettel (Szwajcaria) lądował pół metra bliżej, ale uzyskując noty nawet 19,5 punktu, wyprzedził Niemca. Daiki Ito - który w kwalifikacjach miał 138,5 metra! - zaliczył tym razem 129,5

Słabiej skoczyli Tami Kiuru (121 m), Rok Benkovic (120,5), Joerg Ritzerfeld (119), nie najlepiej - na tle wcześniejszych skoków - Hideharu Miyahira (126). Kolejni dwaj Norwegowie - Lars Bystoel i Bjoern Einar Romoeren - nie zawiedli swoich kibiców: pierwszy uzyskał 134,5, drugi 133 metry i znów mieliśmy dwóch Wikingów na prowadzeniu. Ale już chwilę później w rewelacyjnym stylu na 140 metr poszybował Simon Amman, dwukrotny mistrz olimpijski: miał 139,5 metra!!!

Nie pobili go ani Georg Spaeth (135 m), ani rewelacyjny Jernej Damjan (130), ani Michael Moellinger (131,5). I wtedy na belce startowej usiadł Adam Małysz. Wspierany dopingiem z tysięcy gardeł poszybował na 143 metr, ustanawiając nowy rekord skoczni! Rywale byli tym wynikiem oszołomieni - Wolfgang Loitzl uzyskał zaledwie 136 metrów, Michael Uhrmann - 130, Noriaki Kasai - 133,5 metra, Alexander Herr - 131,5. Odległości wspaniałe - ale przecież nawet nie zbliżyli się do Polaka.

Udało się to kolejnemu Norwegowi. Roar Ljoekelsoey jako drugi przekroczył 140 metrów - osiągnął 140,5 i był w tym momencie drugi. Thomas Morgenstern lądował bliżej - 131,5 metra i dopiero 10 lokata! Matti Hautamaeki - 133,5. Andreas Widholezl, który już w treningach i kwalifikacji udowadniał, że będzie walczył tutaj o zwycięstwo, miał 138,5 i z dwiema notami 20 pkt był trzeci. Reprezentant gospodarzy, Jakub Janda, nie dał rady dogonić liderów: 136,5 metra dało mu zaledwie piątą lokatę. Martin Hoellwarth lądował jeszcze bliżej - 134 metry i dopiero siódme miejsce.

Czy Janne Ahonen mógł pobić Adama Małysza? Mógł - jednak nie udało mu się to. 141 metrów, w stylu ocenionym przez sędziów na gorszy od Ljoekelsoeya, dało mu trzecie miejsce po pierwszej serii.


2 RUNDA
Wspaniałe i bardzo dalekie skoki nie skłoniły Waltera Hofera do skrócenia na drugą serię rozbiegu. Mogliśmy się zatem spodziewać, iż obejrzymy kolejny festiwal. Zdumiewająco, tak nie było - przynajmniej nie na początku. Jako pierwszy klasę pokazał Sigurd Pettersen, uzyskując 129,5 metra i obejmując prowadzenie. Aliści skaczący tuż po nim Tommy Ingebrigtsen miał tylko 119,5 i bardzo spadł w klasyfikacji. Absolutną rewelacją konkursu był skok reprezentanta Japonii, Daiki Ito, który poszybował na 140 metr i w końcowej klasyfikacji przesunął się aż o 11 miejsc!

Prowadzenia nie odebrali mu ani Henning Stensrud (124), ani Jernej Damjan (128), ani Michael Uhrmann (zaledwie 119,5). Kolejne odległości: Stephan Hocke - 126 metrów, Michael Moellinger - 119,5 - to była przepaść do wyczynu Japończyka. Nawet 134 metry Alexandra Herra nie pozwoliło mu objąć prowadzenia. Poprawili swe rezultaty z pierwszej serii Thomas Morgenstern i Andreas Kuettel (obaj 134,5 m), podobnie skoczyli Bjoern Einar Romoeren (131,5) i Noriaki Kasai (135), ale pierwszym, któremu udało się wyprzedzić Ito, był jedenasty po pierwszej serii Matti Hautamaeki. Uzyskał 140 metrów i objął zdecydowane prowadzenie.

Niedługo się nim nacieszył, albowiem skaczący tuż za nim Georg Spaeth uzyskał metr więcej i wyprzedził Fina. Lars Bystoel skoczył 139,5 metra i z pięcioma notami po 19 punktów był w tym momencie drugi. Austriacy, Martin Hoellwarth (137 m) i Wolfgang Loitzl (136,5), spadli i za Niemca, i za Norwega, i za Fina. Jakub Janda, wspierany dopingiem publiczności, poprawił się o pół metra, dostał trzy noty po 19,5 pkt, jednakże nie zdołał wyprzedzić Spaetha. I pozostała nam najlepsza piątka pierwszej serii.

Kompletnie zepsuli swe skoki Simon Ammann (125) i Andreas Widhoelzl (125,5 metra). Janne Ahonen, walczący o kolejne zwycięstwo, uzyskał 136,5 metra i jako liderowi w tym momencie pozostało mu już tylko czekać na skoki prowadzącej dwójki. Roar Ljoekelsoey, który w ubiegłym tygodniu w Trondheim stoczył w Finem pasjonującą walkę, w Harrachovie lądował o trzy metry bliżej (133,5) i spadł na czwartą lokatę. Co mógł pokazać, wracający do mistrzowskiej dyspozycji, Adam Małysz? 136 metrów wystarczyło, by Polak po raz pierwszy w tym sezonie zwyciężył w Pucharze Świata, przerywając wspaniałą passę Janne Ahonena.


Okazja do rewanżu - już jutro. Bądźcie z nami! Rozpoczęcie konkursu o 13.45.

 Klasyfikacja końcowa
 miejsce i skoczek odl. 1 odl. 2 punkty
  1. Adam Małysz (Polska)
  2. Janne Ahonen (Finlandia)
  3. Georg Späth (Niemcy)
  4. Jakub Janda (Czechy)
  5. Roar Ljoekelsoey (Norwegia)
  6. Lars Bystoel (Norwegia)
  7. Matti Hautamäki (Finlandia)
  8. Wolfgang Loitzl (Austria)
  9. Martin Höllwarth (Austria)
 10.Daiki Ito (Japonia)
 11.Noriaki Kasai (Japonia)
 12.Andreas Küttel (Szwajcaria)
 13.Thomas Morgenstern (Austria)
 14.Andreas Widhölzl (Austria)
 15.Simon Ammann (Szwajcaria)
 16.Björn Einar Romören (Norwegia)
 17.Alexander Herr (Niemcy)
 18.Jernej Damjan (Słowenia)
 19.Stephan Hocke (Niemcy)
 20.Sigurd Pettersen (Norwegia)
 21.Henning Stensrud (Norwegia)
 22.Michael Neumayer (Niemcy)
 23.Michael Möllinger (Szwajcaria)
 24.Peter Zonta (Słowenia)
 25.Andreas Goldberger (Austria)
 26.Michael Uhrmann (Niemcy)
 27.Clint Jones (USA)
 28.Tommy Ingebrigtsen (Norwegia)
 29.Hideharu Miyahira (Japonia)
 30.Stefan Kaiser (Austria)

 31.Primoz Peterka (Słowenia)
 32.Andreas Kofler (Austria)
 33.Tami Kiuru (Finlandia)
 34.Alan Alborn (USA)
 35.Rok Benkovic (Słowenia)
 36.Jörg Ritzerfeld (Niemcy)
 37.Kazuyoshi Funaki (Japonia)
 38.Jan Mazoch (Czechy)
 39.Reinhard Schwarzenberger (Austria)
 40.Jan Matura (Czechy)
 41.Hiroki Yamada (Japonia)
 42.Robert Mateja (Polska)
 43.Veli-Matti Lindström (Finlandia)
 44.Emmanuel Chedal (Francja)
 45.Nicolas Dessum (Francja)
 46.Primoz Pikl (Słowenia)
 47.Robert Kranjec (Słowenia)
 48.Akira Higashi (Japonia)
 49.Jussi Hautamäki (Finlandia)
 50.Martin Mesik (Słowacja)
143.0
141.0
135.0
136.5
140.5
134.5
133.5
136.0
134.0
129.5
133.5
131.0
131.5
138.5
139.5
133.0
131.5
130.0
131.5
127.0
129.5
128.0
131.5
125.0
126.0
130.0
125.5
129.5
126.0
124.0

122.5
123.0
121.0
120.0
120.5
119.0
118.0
118.0
118.5
117.5
116.5
114.5
115.0
115.0
114.0
114.5
114.0
112.0
112.5
110.0
136.0
136.5
141.0
137.0
133.5
139.5
140.0
136.5
137.0
140.0
135.0
134.5
134.5
125.5
125.0
131.5
134.0
128.0
126.0
129.5
124.0
127.0
119.5
125.0
123.5
119.5
123.5
119.5
116.0
117.0





















284.2
279.0
278.8
278.3
277.2
276.2
275.8
273.5
271.3
266.6
264.8
261.4
261.3
258.2
257.6
257.6
257.4
243.9
242.5
242.2
237.3
233.5
229.3
228.0
227.1
226.6
226.2
223.2
214.1
211.8

109.0
108.9
105.3
105.0
102.9
101.7
99.9
99.9
99.8
99.0
97.2
93.6
93.0
93.0
91.7
91.6
91.2
87.1
86.5
83.5

klasyfikacja Pucharu Świata >>
wirtualna* klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) >>

* - klasyfikacja wirtualna, ponieważ ranking WRL jest uaktualniany po zakończeniu periodu; period II sezonu 2004/2005 jeszcze trwa, natomiast obowiązująca jest klasyfikacja po I periodzie sezonu 2004/2005 (również dostępna w naszym serwisie)

zobacz filmy ze skokami z Harrachova >>