Za niecałe dwa tygodnie cały skokowy świat przeniesie się do Harrachova w Czechach, by tam dostarczyć nam kolejnych emocji związanych z konkursami Pucharu Świata. Jak donosi portal Skoky.cz przygotowania skoczni K-120 były ostatnio nieco utrudnione, czego przyczyna były zbyt wysokie temperatury. Uniemożliwiały one dokładne pokrycie skoczni warstwą śniegu. Po dwudniowym intensywnym naśnieżaniu przyszło gwałtowne ocieplenie, które spowodowało, że pokrywa śnieżna na skoczni nie nadawała się do użytku. Obecnie jesnak dokonano kolejnej próby naśnieżania i jak narazie śnieg na skoczni utrzymuje się, co pozwala patrzeć w przyszłość z pewną dozą optymizmu. Jesli nie przyjdzie kolejne ocieplenie lub deszcz, który spowoduje oblodzenie obiektu, skocznia będzie gotowa do konkursu. Organizatorzy planują również dowieźć więcej śniegu z okolic skoczni, jeżeli temperatura znów dokona zniszczeń w obecnej pokrywie (czyli jesli w nocy będzie powyżej -4 stopni). Jak mówią prognozy pogody, do końca tygodnia ma się już tylko ochładzać.