Po konkursach w Kuusamo powstało małe zamieszanie w polskich skokach. Bynajmniej nie chodzi tylko o słaby występ naszych reprezentantów, lecz raczej o zachowanie trenera - Heinza Kuttina.
Austriak podczas sobotnich zawodów "puszczał" naszych zawodników za pomocą flagi. Nie byłoby w tym nic dziwnego. Przecież "Polo" robił to kilka lat i wszyscy się do tego przyzwyczaili. Byłoby... ale... Kuttin, nie wiadomo, czy z własnej nieświadomości, czy też z chęci przypodobania się sponsorom machał flagą polską z czarnym paskiem pomiędzy kolorami białym i czerwonym. Na tymże pasku widniała nazwa firmy sponsorującej PZN.

Nie obyło się to bez echa. W mediach zawrzało i pojawiły się głosy, że Kuttin nie szanuje polskich barw narodowych.

Były trener naszych skoczków, Apoloniusz Tajner był zdegustowany postawą swojego następcy. "Nie było żadnej umowy, która pozwalałaby umieścić reklamę na naszej narodowej fladze. Z drugiej strony nie było też zakazu, bo tak prawdę mówiąc nie przyszło nam do głowy, że ktoś zechce umieścić reklamę na naszych barwach narodowych. Ja zobaczyłem to w momencie, kiedy Kuttin puszczał do startu naszych zawodników i zauważyłem na tej fladze jakąś reklamę [..] Po zawodach porozmawiałem z Kuttinem i uświadomiłem mu, że Polacy bardzo poważnie traktują swoje barwy i godło narodowe. Trener opowiedział mi, że na flagach austriackich czy niemieckich trenerzy bez problemu umieszczają reklamy i nikt z tego powodu nie robi problemu. Powiedziałem mu tylko, że nasza polska mentalność w tym zakresie jest inna i że żadna reklama tam nie pasuje. Kuttin przeprosił i powiedział, że nie wiedział, że u nas to może mieć tak duże znaczenie. W niedzielę już "puszczał" zawodników chorągiewką z samą tylko reklamą" - wyjaśnił Tajner w wywiadzie dla RMF FM.

Prezes PZN - Paweł Włodarczyk w wypowiedzi dla TVN stwierdził, że Kuttin chyba zapomniał kim jest i kogo reprezentuje.

Sam winowajca przeprosił kibiców, którzy poczuli się urażeni jego zachowaniem.

Przedstawiciele firmy sponsorskiej mówią, że nic nie wiedzieli o "geście" Kuttina i jak najbardziej zaprzeczają, że byli prowodyrami takiego zachowania.

Godło i flaga, dla każdego Polaka są bardzo ważne. Bezczeszczenie ich to oznaka głupoty, niewiedzy albo prowokacji. Miejmy nadzieję, że Kuttin padł ofiarą tylko własnej niewiedzy. Za bezczeszczenie flagi w polskim prawie grozi nawet do roku więzienia. Prawnicy jednak wyjaśniają, że odpowiedzialności karnej podlega tylko ten, który uszkadza lub niszczy symbole narodowe świadomie krzywdząc uczucia innych osób.