Od poniedziałku do wczoraj austriaccy skoczkowie trenowali na K-90 w Seefeld. Skocznia w alpejskim ośrodku narciarskim należy do nielicznych w tej chwili większych obiektów, na których da się już skakać. Podstawowym celem kursu było przystosowanie się po lecie na nowo do skakania na śniegu. Zgrupowanie zakończyło się wewnętrznym konkursem, który wygrał Martin Höllwarth przed Wolfagngiem Loitzlem i Florianem Lieglem.
Teraz Austriacy jadą wcześniej niż planowali do Kuusamo i pozostaną tam aż do końca zawodów inaugurujących Puchar Świata. Wcześniej istniał pomysł treningu w Lillehammer, jednak trener Pointner zrezygnował z tego pomysłu. Zima w Skandynawii nieco się spóźnia, dopiero teraz robi się tam zimno. Nie ma pewności, czy skocznia w Lillehammer będzie gotowa do skakania i trener uznał, że w tej sytuacji bez sensu byłoby pchać się tam, by odjechać może bez ani jednego skoku. W Kuusamo kończy się już zaśnieżanie skoczni, temperatura spadła poniżej -10 stopni, można więc skakać bez obaw, że z trudem przygotowana pokrywa śnieżna po prostu spłynie. Wygląda na to, że obiekt będzie dość zatłoczony...

Po zgrupowaniu w Seefeld trener ogłosił też skład kadry na inaugurację PŚ. Do Kuusamo pojadą: Wolfgang Loitzl, Florian Liegl, Andreas Kofler, Reinhard Schwarzenberger, Thomas Morgenstern, Andreas Widhölzl, Martin Höllwarth i Stefan Kaiser. Na zawodach nie będzie Goldiego, który pojedzie na zgrupowanie do Norwegii razem z drugą grupą treningową, kierowaną przez Alexandra Diessa.