Zaledwie rok na stanowisku kontrolera sprzętu w Pucharze Świata wytrzymał Mika Jukkara. Od najbliższego sezonu będzie za to odpowiadać Austriak Christian Kathol.
Jukkara objął stanowisko kontrolera, gdy po sezonie 2020/2021 na emeryturę przeszedł Sepp Gratzer. W trakcie swojej pracy był szeroko krytykowany za swoje decyzje oraz sposób ich podejmowania; z drugiej strony starał się podejmować działana na rzecz doprecyzowania zasad (czego efekt zobaczymy pewnie latem i zimą). Do tej pory nie było jednak mowy o odwołaniu go.

Teraz Fin sam postanowił zrezygnować, jako powód podając względy osobiste.

- To był zaszczyt być częścią rodziny skoków narciarskich i mieć wkład w rozwój sprzętu. Wspólnie wprowadziliśmy wiele zmian w zakresie wyposażenia i pomiarów. To wielki krok naprzód (...) Chciałbym podziękować moim współpracownikom: Sandro Pertile, Borkowi Sedlakowi, Horstowi Nilgenowi. Słowa uznania należą się również Christianowi Katholowi, który wspierał mnie przez cały sezon - powiedział Jukkara.

Wspomniany już Christian Kathol będzie nowym człowiekiem na zwolnionym przez Fina stanowisku. 57-letni Austriak przez ostatni rok często pełnił funkcję drugiego kontrolera w zawodach Pucharu Świata, był też koordynatorem w konkursach FIS Cup.

- To zaszczyt móc pracować jako kotroler sprzętu w Pucharze Świata. Po sezonie olimpijskim wprowadziliśmy wiele zmian. Bardzo szanuję Mikę Jukkarę za jego wkład w ten proces (...) Moim celem jest sprawienie, by kontrola sprzętu była przejrzysta dla zawodników i trenerów, a dokumentacja kontroli i statystyki były dostępne dla drużyn.