Z inicjatywy rodziny Beck, prowadzącej w miejscowości Brand hotel sportowy, austriaccy skoczkowie wybrali się właśnie tam na krótkie zgrupowanie. W Brand nie ma skoczni, więc oprócz testów z zakresu motoryki najważniejszym punktem zgrupowania była nietypowa rozrywka sportowa - nauka strzelania z łuku. Zawodnikom bardzo spodobała się taka odmiana - Andreas Widhölzl cieszy się z możliwości zapoznania się ze sportem, którego nie ma się raczej okazji spróbować na co dzień, Thomas Morgenstern podkreśla integracyjny aspekt takich częściowo "rozrywkowych" zgrupowań.
W zgrupowaniu uczestniczyli wszyscy członkowie kadry narodowej oprócz Höllwartha oraz Schwarzenbergera, który z powodu problemów z kolanem musiał przed czasem wyjechać z Brand. Trener uspokaja, mówiąc, że latem skoczek trenował bardzo intensywnie i jeżeli tym razem przerwa nie będzie długa, nie powinna się odbić na jego formie.

Jako następny w planach kadry stoi wyjazd do Oberstdorfu. Będzie to już zgrupowanie czysto skokowe, szczególnie ważne wobec zbliżania się sezonu zimowego.